Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą (Łk 21,33).
Jezus nauczając o końcu czasów, wskazuje na ostateczne wypełnienie Bożych obietnic. „Niebo i ziemia” w języku biblijnym oznaczają cały widzialny świat, wszystko, co dla człowieka wydaje się trwałe, pewne i niezmienne. Jezus mówi więc, iż nawet to, co wydaje się najbardziej stabilne, w końcu przeminie.
Na tle tej przemijalności świata Jego słowa jawią się jako jedyne oparcie naprawdę pewne. Nie chodzi tylko o Jego naukę moralną, ale o całą Dobrą Nowinę, obietnice zbawienia, Jego miłość i wierność.
Jezus nie twierdzi, że katastrofy czy zmiany kosmiczne są najważniejsze. Albowiem najważniejsze jest to, co nieprzemijające: słowo Boga. Słowa te nie przeminą, ponieważ wypowiada je Ten, który jest Słowem (por. J 1,1), są zakorzenione w Bożej wierności, wskazują na ostateczne zwycięstwo dobra, mają moc prowadzić człowieka do zbawienia w każdych czasach.
W praktyce oznacza to, że chrześcijanin może patrzeć na przyszłość bez lęku: nawet jeśli świat się zmienia, rozpada, traci pozorną stałość — słowo Jezusa pozostaje bowiem fundamentem, który nie podlega zniszczeniu.
Myśl Papieża Leona XIV
Chrystus będący naszą nadzieją, wzywa nas wszystkich do zjednoczenia się, abyśmy byli prawdziwym żywym przykładem: światłem nadziei w dzisiejszym świecie (wideoprzesłanie do młodych archidiecezji Chicago i całego świata, 15.06.2025).
Ks. Leszek Smoliński

1 tydzień temu
22




English (US) ·
Polish (PL) ·