Chińskich aut przybywa dosłownie jak grzybów po deszczu. Do Polski trafiła niedawno kolejna firma z Państwa Środka. Bestune T77 w zasadzie jest jak każdy chińczyk - tani, bogato wyposażony i na swój sposób prosty. Przekonałem się, ze to tylko pozorna okazja, jednak samo auto ma pewną zaletę.
Chińczyk chińczyka chińczykiem pogania. Właśnie tak mógłbym rozpocząć moje wrażenia z testu Bestune T77, gdyż nie wnosi ono niczego odkrywczego. Jest to po prostu jednym z wielu chińskich samochodów dostępnych na rynku, lecz wśród nich możemy oczywiście wyróżnić te słabsze, przeciętne i dobre. O tym, które modele chińskich marek należą do jakiego grona, mógłbym napisać osobny artykuł. Tym razem skupię się jednak na bohaterze tego testu, a więc Bestune T77. To nowy chiński SUV klasy kompaktowej, który ma bogate wyposażenie, silnik benzynowy i przystępną cenę. Teoretycznie zatem chiński SUV ma wszystko, aby przekonać do siebie klientów (we wrześniu chińskie samochody miały 8,9% udziału w rynku nowych aut w Polsce). Czy tak jest? Nie do końca, już wam wyjaśniam...
Bestune T77 to SUV jak każdy inny, ale brakuje w nim konsekwencji
Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z typowym współczesnym SUV-em. Proste, aczkolwiek nowoczesne kształty, duży grill, parę przełoczeń i duży sześciokątny grill z "diamentowym" wykończeniem - od razu widać, że to jakiś azjatycki SUV, ale przynajmniej z przodu wygląda w porządku. W oczy rzuca się czerwony lakier metaliczny za 2500 zł, który ładnie mieni się w słońcu i ożywia auto. W standardzie dostaniemy 19-calowe obręcze z oponami 225/45 R19 o eleganckim, powiedziałbym nawet lekko sportowym wzorze. Gdy jednak spojrzałem na sylwetkę, odniosłem wrażenie, że proporcje Bestune T77 są zaburzone, jakby projektantom pojazdu brakło dalszych inspiracji. Również z tyłu mamy jakieś nie do końca udane połączenie Cupry Formentora z Kią Sportage - zabrakło tutaj konsekwencji i nieco agresywnego stylu przedniej części nadwozia. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, więc finalną ocenę stylu Bestune T77 pozostawiam wam.
Bestune T77 - dane techniczne. Typowy klasowy średniak
Bestune T77 również gabarytowo niczym nie wybija się ani in plus ani in minus w swoim segmencie. Samochód mierzy 4,5 m długości, a jego rozstaw osi liczy 2,68 m. Szkoda tylko, że bagażnik pomieści skromne 391 litrów, czyli podobnie co w miejskiej Skodzie Kamiq. Muszę jednak przyznać, że w rzeczywistości wydaje się on większy niż podaje producent. Skromnie wypada za to ładowność wynosząca 375 kg. Nie imponuje też prześwit na poziomie 156 mm, który stawia Bestune T77 raczej obok Omody 5 aniżeli Jaecoo 7. Duży plus za dojazdowe koło zapasowe pod podłogą i haczyk na siatki z zakupami (wątpliwej jakości, ale jest).
Wnętrze Bestune T77 to chińska klasyka - ekrany i świecidełka, ale też fizyczne przyciski
Zaglądam do wnętrza, a tam również wita mnie chińska klasyka, czyli nowoczesny kokpit z dwoma 12,3-calowym wyświetlaczami tworzącymi jedną płaszczyznę, a także połacie uwielbianej przez Chińczyków ekoskóry. W kabinie Bestune T77 również czuć lekko "sportowy" sznyt, gdyż mamy fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, ozdobne żółte przeszycia oraz spłaszczoną u dołu kierownicę. Na konsoli środkowej znajdują się natomiast przyciski funkcyjne inspirowane rombami z samochodów DSa. No nieźle, tego bym się nie spodziewał po Bestune.
Bestune, BAIC i inne chińskie SUV-y dostępne od ręki: Poznaj ofertę
Jakość na pozór dobra, jednak potem coraz więcej zastrzeżeń
Sama kabina na pierwszy rzut oka wydaje się dobrze wykonana, mamy sporo miękkich tworzyw, a kokpit i drzwi zdobią listwy dekoracyjne imitujące drewno. Daszek nad wyświetlaczami obszyto ekoskórą, zaś góra kokpitu jest miękka, podobnie jak panele na drzwiach i boki konsoli środkowej, gdzie również mamy obszycia z ekoskóry. Spodobała mi się też kierownica ze skórzanym wieńcem i co ciekawe, skórzanym obszyciem obudowy poduszki powietrznej, co cechuje już znacznie droższe auta klasy premium. Jakościowo kabina Bestune nie byłaby zatem zła, gdyby nie pewien nieprzyjemny, "znajomy" zapach, który cechuje tanie tworzywa sztuczne. Podobny zapach panował też w kabinie Forthinga U-Tour. Rzeczywiście jakość ekoskóry, czy to na fotelach czy na kokpicie, budzi wątpliwości, a samo spasowanie poszczególnych elementów, jak np. daszka nad zegarami czy przycisków funkcyjnych na konsoli środkowej, jest dyskusyjne. Swoją drogą wykonano je z taniego plastiku imitującego aluminium. Owszem, Dacia może ma same twarde tworzywa, ale są one bez porównania lepiej spasowane, nie trzeszczą i przede wszystkim nie wydają nieprzyjemnego zapachu.
Obsługa T77 to festiwal kontrastów, niestety bez happy endu
Sama obsługa Bestune T77 to chiński festiwal kontrastów, lecz bez happy endu. Z jednej strony mamy rzadko spotykane w chińskich autach liczne fizyczne przyciski i przełączniki, w tym cały rząd fizycznych przycisków-skrótów do obsługi multimediów (w tym regulacji głośności), klasyczny panel klimatyzacji oraz fizyczne przyciski na kierownicy, z których wygodnie się korzysta. Z drugiej zaś są mało responsywny wyświetlacz systemu infotainment z przedpotopowymi grafikami i bardzo okrojonym menu, mało czytelne i niezbyt płynnie działające cyfrowe zegary oraz problematyczne radio FM, które często nie chce wyszukiwać fal popularnych stacji radiowych. Gwoździem do trumny jest tylko jeden port USB-A z przodu, który w dodatku jest zajęty przez kostkę z dokładanymi Apple CarPlay i AndroidAuto, gdyż fabryczny system Bestune rzecz jasna nie oferuje takich "luksusów". Gdzie zatem podładuję telefon? Może na ładowarce indukcyjnej? Też nie, tu takich ekstrasów nie ma. Zostaje ciągnięcie kabla od jeszcze jednego portu USB-A przeznaczonego dla pasażerów drugiego rzędu. Zapomniałbym o jeszcze jednym - podłokietnik pociągnięto nieco za krótko, gdyż w większości przypadków łokieć ląduje na twardym łączeniu z przyciskiem do otwierania schowka.
Przestronność i funkcjonalność Bestune T77 - Z przodu tragiczne fotele, z tyłu wygodnie
Najbardziej irytującą rzeczą w Bestune T77 są jednak fotele. Dawno już nie siedziałem na czymś tak niewygodnym. Nie dość, że mają za wąskie i za krótkie siedziska (jestem raczej szczupłej postury i mam 1,8 m wzrostu, a czułem się uciskany przez nie), to jeszcze wspomniana już tania ekoskóra w ogóle nie oddycha i dosłownie po kilkunastu minutach za kółkiem Bestune T77 cały się do nich kleję. Owszem, fotele są podgrzewane i mają elektryczną regulację, ale co z tego, skoro trudno na nich usiedzieć. Miejsca jest wystarczająco, aczkolwiek są lepsi. Kolejny mój zarzut do wnętrza Bestune T77 kieruję w stronę schowków i półek, których jest zwyczajnie brakuje, a te które są, to nie grzeszą pojemnością. Jedynie schowek w podłokietniku ma całkiem sporą pojemność, jednak na konsoli środkowej nie włożymy nawet telefonu, pod nią również nie wygospodarowano półki, a schowki w drzwiach i przed pasażerem są co najwyżej przeciętne.
Samochody Bestune z finansowaniem: Przejdź do oferty
Po fali krytyki, jaką wylałem na Bestune T77, zajrzę do drugiego rzędu. Tam spotkała mnie miła niespodzianka - sporo miejsca, wygodna, choć dla niektórych zbyt miękka kanapa i niemal płaska podłoga - powiem wam, że z tyłu T77 siedzi się wygodniej niż z przodu, poważnie. Poza tym mamy osobne nawiewy, podłokietnik z cupholderami i jeden port USB-A, ukryty za klapką.
Wyposażenie Bestune T77 oznacza ciąg dalszy kontrastów
Wspomniałem, że Bestune T77 jest również typowo chiński pod kątem standardu wyposażenia, czyli na bogato, ale bez opcji. W testowanej bogatszej wersji Elegance w standardzie dostaniemy:
- Powitalny program świateł,
- Multifunkcyjną i skórzaną kierownicę,
- Czujniki parkowania z przodu i z tyłu,
- System monitorowania martwej strefy,
- Kamerę 360 stopni (wątpliwej jakości, ale jest)
- Pakiet systemów ADAS
- System Start-Stop,
- Elektrycznie regulowane i podgrzewane fotele przednie,
- System automatycznego parkowania,
- Podłokietnik centralny z uchwytem na napoje,
- Inteligentny system filtrowania i oczyszczania powietrza w kabinie
- Reflektory LED (przeciętne)
- Dostęp bezkluczykowy (tylko od strony drzwi kierowcy)
- Automatyczną jednostrefową klimatyzację
- Adaptacyjny tempomat (działa tylko do 140 km/h)
- Dach panoramiczny
- Kierunkowskazy dynamiczne z efektem płynącej kropli (cokolwiek by to nie oznaczało)
Jak widać wyposażenie jest niezłe, ale jest też sporo istotnych braków. Nie mamy np. ładowarki indukcyjnej, łączności z Apple CarPlay i AndroidAuto, elektrycznie sterowanej klapy bagażnika czy większej ilości portów USB.
Bestune T77 2025 - silnik i osiągi. Byłoby dobrze, gdyby nie skrzynia
Pod maską Bestune T77 również nie ma nic odkrywczego, a raczej nazwałbym to klasyką gatunku. Pracuje tam bowiem 1.5-litrowa turbodoładowana jednostka benzynowa o mocy 160 KM i maksymalnym momencie obrotowym 258 Nm. Napęd trafia na przód za pośrednictwem 7-stopniowej przekładni DCT. Producent nie chwali się przyspieszeniem od 0 do 100 km/h (hmm, ciekawe czemu), za to prędkość maksymalna to 192 km/h. Szczerze Bestune nie grzeszy dynamiką, ale nie jest też zawalidrogą. Jego osiągi są, powiedziałbym porównywalne z innymi kompaktowymi SUV-ami o podobnej mocy, np. Omodą 5 czy Nissanem Qashqaiem. Przy prędkościach autostradowych już czuć pewne niedostatki mocy, ale na co dzień dynamika jest wystarczająca.
Zastrzeżenia mam głównie do skrzyni biegów, która reaguje na dodanie gazu z wyraźną zwłoką i niejednokrotnie zdarza jej się szarpać, przez co zwłaszcza przy ruszaniu czy podczas jazdy w mieście komfort jazdy jest zaburzony z racji na jej zwłokę i niezbyt płynna pracę. Z kolei przy wyprzedzaniu reakcja na kickdown trwa wieki - Chińczycy mają jeszcze czego się uczyć od europejskich marek. PS. Każdemu odpalaniu i gaszeniu Bestune T77 towarzyszy jakaś kiczowata animacja powitalna, niczym z jakieś chińskiej bajki - wywoływała u mnie uśmiech na twarzy, ale był to raczej uśmiech wynikający z zażenowania.
Bestune T77 - spalanie. Nie tylko się nazywa, ale i pali jak czołg
Największe rozczarowanie napędem Bestune T77 miało dopiero nadejść. Spotkało mnie ono po zobaczeniu wskazań komputera pokładowego. Średnie spalanie na poziomie 9,5-10 l/100 km? W tak małym aucie, z silnikiem 1.5? Niestety, tak jest. Na autostradzie trudno zejść poniżej 10 l/100 km, w mieście będzie to jakieś 11-12 l, zaś na drogach lokalnych musimy się postarać, by zakręcić się wokół 8 l/100 km. Dodam do tego jeszcze śmiesznie mały jak na takie wartości bak (45 litrów), i otrzymujemy zasięg na poziomie 450 km, czyli niewiele więcej niż w elektryku. Co tu poszło nie tak? Tego nie wiem, aczkolwiek już sam producent podaje średnie zużycie paliwa na poziomie 8,3 l/100 km. Dodam tylko, że konkurencja spod znaku Skody czy Nissana potrzebuje średnio w granicach 7-7,5 l/100 km - po prostu przepaść. Nawet Omoda 5 pali średnio w granicach 8,5 l/100 km, a tu takie coś.
Prowadzenie Bestune T77 nie należy do przyjemności
Pora na ostatnią szansę dla Bestune T77, czyli ocenę układu jezdnego. Od razu czuć, że samochód jest sztywno zestrojony, prowadzi się dosyć pewnie i okazuje się dość zwinny, jednak do aut pokroju Seata czy Forda mu daleko. Jego układ kierowniczy jest gumowaty jak to w chińczyku, a hamulce przeciętne. Do tego dochodzi raczej kiepskie wybieranie nierówności, zwłaszcza tych poprzecznych, które wyraźnie wybijają auto z toru jazdy. Sam system monitorowania toru jazdy również lubi sobie "przysnąć" i działa raczej na słowo honoru. Generalnie prowadzenie Bestune T77 nie należy do przyjemności, zwłaszcza na mniej równych drogach i pod tym kątem odstaje nawet od swoich rodzimych rywali w postaci Omody 5, Jaecoo 7 czy MG ZS.
Ile kosztuje Bestune T77 2025? Z pozoru niewiele, jednak czy na pewno?
Pora na jedyny ratunek dla Bestune T77, czyli cenę. Ta wydaje się atrakcyjna, gdyż w bazowej wersji Business kosztuje 109 900 zł, zaś w testowanej Elegance 119 900 zł (z lakierem 122 400 zł). Do tego dochodzi gwarancja na 5 lat lub 150 000 km. Atutem Bestune jest też możliwość wyboru wersji z fabryczną instalacją LPG.
Obecnie w Polsce działa 17 salonów Bestune, a ich liczba stale się powiększa. Znajdziemy je w całej Polsce, z czego aż 5 na samym Śląsku. W ofercie marki są również liftback klasy średniej B70 oraz średniej wielkości SUV T90. Oba te modele wydają się być bardziej dopracowanymi konstrukcjami, jednak to wykażą dopiero ich pierwsze testy.
Chińskie SUV-y w ofercie chińskiesamochody.pl
Jeżeli chcecie porównać ofertę Bestune T77 z konkurencją, zajrzyjcie na chińskiesamochody.pl, gdzie traficie na kilkaset nowych SUVów chińskich producentów. Samochody są dostępne od ręki, z atrakcyjnym finansowaniem i rabatami sięgającymi nawet kilkunastu procent.
Przykładowa kalkulacja leasingu Bestune T77 na chińskiesamochody.pl
Poznaj indywidualną kalkulację finansowania. Wejdź na Kalkulator Leasingowy Superauto.pl
Bestune T77 vs rywale
Na pozór korzystnie wyceniony Bestune T77 na tle bardziej dopracowanych rywali już tak korzystnie nie wypada. Sami spójrzcie.
Dacia Bigster 2025
Większa i przestronniejsza Dacia Bigster z silnikiem 1.2 TCe o mocy 140 KM kosztuje 117 400 zł za topową konfigurację Extreme. Dacia mierzy 4,57 m długości, jest znacznie przestronniejsza i ma większy bagażnik (663 l) oraz spory prześwit (220 mm), do tego jest lepiej wyposażona, mniej pali i ma znacznie lepsze multimedia. Co prawda występuje ona ze skrzynią manualną, a gwarancja wynosi tylko 3 lata lub 100 000 km, jednak ma znacznie więcej atutów niż Bestune T77 i rozsądniejszą cenę.
Ponad 100 Dacii Bigster w atrakcyjnym finansowaniu: Poznaj ofertę
Omoda 5 2025
W obecnej promocji za 109 900 zł dostaniemy Omodę 5 Comfort z silnikiem 1.6 T-GDI o mocy 147 KM, a bogatssza wersja Premium kosztuje 123 900 zł i bije na głowę Bestune pod kątem standardu wyposażenia (m.in. indukcyjna ładowarka, porty USB, lepsze multimedia z bezprzewodowym Apple CarPlay i AndroidAuto, podgrzewanie i wentylacja foteli, wyświetlacz HUD, itd.). Omoda jest też lepiej wykonana, mniej pali i przyjemniej się nią jeździ, ma też dłuższą gwarancję (7 lat lub 150 000 km). Z drugiej strony auto jest ciaśniejsze i ma mniejszy bagażnik (360 l).
Omoda 5 dostępna od ręki: Sprawdź ofertę
Skoda Karoq 2025
Za nieznacznie wyższą kwotę (130 400 zł) dostaniemy w promocji Skodę Karoq Selection z silnikiem 1.5 TSI o mocy 150 KM i skrzynią DSG. Auto ma lepszą dynamikę, mniej pali i ma bardziej dopracowane multimedia oraz bardziej funkcjonalną kabinę (Simply Clever, bagażnik 510 l). Skoda daje co prawda gwarancję na 2 lata, jednak ma lepiej wykończoną kabinę i wyrobioną przez lata renomę.
Skoda Karoq z rabatami ponad 10%: Przejdź do oferty
BAIC Beijing 5 2025
Zapomniałbym o jeszcze jednym rywalu. BAIC Beijing 5 w wyprzedaży rocznika 2025 kosztuje tylko 99 900 zł. Samochód jest większy 4,62 m) i przestronniejszy, ma też wygodniejsze fotele oraz lepiej wykonaną kabinę, do tego przebija Bestune wyposażeniem standardowym i dynamiką (od 0 do 100 km/h w 7,8 s). Jedyną przewagę Bestune T77 jest bagażnik (391 vs 350 w BAICu). BAIC również oferuje wariant z LPG oraz gwarancję na 5 lat lub 100 000 km.
BAIC Beijing 5 z finansowaniem: Zobacz samochody dostępne od ręki
Podsumowanie
Podsumowując, Bestune T77 był dla mnie przełomowym testem. Pomimo swoich licznych wad i niedoróbek, których jest dużo nawet jak na chiński samochód, dostrzegłem w nim pewną zaletę. Zaznaczę jednak, że dostrzegłem ją bardziej jako konsument aniżeli recenzent. Ten samochód uświadomił mnie bowiem, jak dobrym produktem jest obecnie Dacia i jak stopniała przewaga cenowa chińskich aut względem europejskich rywali. Oczywiście wszystko dzięki rabatom. Samo Bestune T77 to taki trochę chiński smok, który sprawia wrażenie, jakby trafił do Europy trochę z przypadku - pali dużo, nie ma proporcji, jest przeciętnie wykonany i ma braki w wyposażeniu, do tego jego układ jezdny odbiega od rywali. Mam wrażenie, że Bestune T77 to taki trochę falstart Chińczyków, jednak nie skreślałbym tej marki, gdyż jej pozostałe produkty wydają się już być ciekawsze i bardziej dopracowane... Czy tak będzie? Dajmy im czas i oceńmy jak je rynek przyjmie. Modelowi T77 sukcesu jednak nie wróżę.

12 godziny temu
5






English (US) ·
Polish (PL) ·