– Nie mam problemu z amantem, bo mam warunki amanta. Mam się tego wypierać? Nie, proszę bardzo, jak by była jakaś fajna rola amanta, to bardzo chętnie zagram, ale ugryzę go trochę z innej strony. Na pewno nie będzie sztampowy – mówi Bartosz Gelner w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", żartobliwie dodając:
Przypomniała mi pani, że może właśnie taki amant papież to byłoby coś?
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie cechy chciałby mieć ksiądz grany przez Bartosza Gelnera?
Dlaczego Bartosz Gelner nie chodzi do kościoła, aby się modlić?
Jakie miejsce na duchowej mapie aktora jest szczególne?
Co Bartosz Gelner sądzi o katedrze Notre Dame po jej odbudowie?
Bartosz Gelner chce wcielić się w rolę księdza. "Ksiądz mnie kręci"
Gdy dziennikarka zasugerowała, że najwyższa pora na księdza, aktor nie ukrywał entuzjazmu:
Bardzo chętnie zagrałbym księdza. Takiego serio. Nie "U Pana Boga w ogródku", nie "Kler", nie "Plebania" i nie "Ojciec Mateusz". Muszę przyznać, że coś mnie kręci w postaci księdza, tylko żeby tego nie grać ani świętoj***iwością, ani chamstwem w stylu "złote, a skromne". Tylko żeby to był dobry bohater. Ksiądz mnie kręci. I mamy tytuł tego wywiadu…
– przyznaje z uśmiechem partner Magdaleny Cieleckiej.
Bartosz GelnerAndras Szilagyi / MW Media
Co w takiej roli najbardziej go pociąga? – Wielowymiarowość. Tajemnica. Podoba mi się ta nadwiedza wynikająca ze spowiedzi połączona z brakiem możliwości korzystania z tej wiedzy – tłumaczy aktor. Z kolei zapytany, czy Bóg miałby coś wspólnego z tym wymarzonym scenariuszem, odpowiada krótko: "w tym scenariuszu jeszcze tego nie wiemy".
Bartosz Gelner stwierdził wprost:
Jestem bardzo wierzący, ale niepraktykujący. Daleko mi do instytucji Kościoła, uwielbiam za to zwiedzać kościoły
Bartosz Gelner: Do kościoła nie chodzę się modlić, chodzę podziwiać
Bartosz Gelner przyznał w tej samej rozmowie, że szczególne wrażenie zrobiła na nim odnowiona po pożarze katedra Notre Dame, choć – jak mówi – "straciła jakąś swoją świętość".
Odbudowana Notre Dame wygląda przepięknie, ale to jest nowy obiekt kościelny, i nie wiem, czy jestem tam, czy "w sokowirówce" na Wilanowie. Jeszcze nie rozwikłałem, co mi się w tej katedrze Notre Dame podobało? Czy szukałem dzwonnika?
– żartuje aktor.
Szczególnym miejscem na duchowej mapie aktora pozostaje krakowski kościół franciszkanów z witrażem Wyspiańskiego. – Jeśli się tam trafi w momencie, gdy przez witraż przechodzi słońce, to rzeczywiście można w coś uwierzyć. A na pewno uwierzyć w piękno sztuki. Do kościoła nie chodzę się modlić, chodzę podziwiać – mówi Bartosz Gelner.
Bartosz GelnerMW Media
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

1 miesiąc temu
16






English (US) ·
Polish (PL) ·