Bartłomiej Topa o Polakach: jesteśmy wspaniali w budowaniu pomników porażek

2 godziny temu 2

Fani serialu "1670" doczekali się drugiego sezonu, w którym po raz kolejny Bartłomiej Topa wciela się w postać szlachcica Jana Pawła, balansując między absurdem a refleksją nad polską tożsamością. Produkcja jest satyryczną podróżą do XVII-wiecznej Polski, która w zabawny sposób komentuje współczesne problemy.

Jesteśmy ubrani w kostium XVII-wieczny, ale cechy mamy ludzkie, cechy mamy współczesne. Mamy swoje piękno, mamy swoje choroby, humory, świry, naiwności. No i przede wszystkim jakąś pewnego rodzaju niechęć do siebie, prawda?

— mówi w rozmowie z Plejadą aktor.

Stojący obok niego Andrzej Kłak, czyli serialowy Andrzej Pobreża — sąsiad głównych bohaterów — zwraca jednak uwagę na to, że chodzi o miłość, a nie niechęć. — Ona przejawia się naprawdę w różnych aspektach — reaguje Bartłomiej Topa. — Absolutnie jest to XVII w., ale mówimy o dzisiaj — dodaje Kłak.

Bartłomiej Topa podbił serca widzów w "1670". "Możemy śmiać się ze wszystkiego"

Bartłomiej Topa wciela się w Jana Pawła, szlachcica, który pragnie zostać najsłynniejszym Janem Pawłem w historii. Sam aktor nie ukrywa, że podejmując się tej roli, wykorzystał sporą dawkę dystansu do siebie i otaczającej go rzeczywistości.

— To jest jakaś część chyba obrony i sposobu na dzisiejsze wszechogarniające bodźce. Myślę, że trzeba być zdystansowanym, żeby trochę z innej perspektywy spojrzeć na problemy codzienności. Bardziej świadomie. Trzeba się przespać, pooddychać i rano zupełnie inaczej decydujemy — wskazuje.

Bartłomiej Topa

Bartłomiej TopaMarcin Oliva Soto / Netflix

Zapytany, czy w dzisiejszych czasach możemy śmiać się ze wszystkiego, odpowiada bez wahania:

Absolutnie tak. To już jest ten moment. Mamy ogromny dystans do siebie jako Polacy i zasłużyliśmy na to, żeby ten dystans i tę perspektywę łapać w każdym momencie

Twórcy "1670" nieraz podkreślali, że humor w serialu pełni funkcję lustra, które w zakrzywiony sposób odbija nasze współczesne bolączki. Bartłomiej Topa, poproszony o wskazanie przywar Polaków, z których najczęściej się śmieje, mówi: naiwność i brak pamięci historycznej.

— Pamięć historyczną to my mamy dobrą. Nie potrafimy wyciągać wniosków. Pielęgnujemy porażki — dodaje z kolei Andrzej Kłak.

Jesteśmy wspaniali w budowaniu pomników porażek. Najwyższy czas się z tego wszystkiego śmiać

— podsumowuje serialowy Jan Paweł.

Obsada serialu "1670"

Obsada serialu "1670"PAP/Rafał Guz

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

Przeczytaj źródło