Barometr Zawodów 2026: w ochronie zdrowia zabraknie rąk do pracy. Pełna lista

6 dni temu 10
  • Deficyty w zawodach medycznych będą się pogłębiać. Proces będzie napędzany starzeniem się społeczeństwa i odejściami na emeryturę
  • Zapotrzebowanie na pracowników ochrony zdrowia rośnie szybciej, niż system jest w stanie szkolić nowych specjalistów, a niskie wynagrodzenia zniechęcają do pracy w sektorze
  • Barometr Zawodów 2026 wskazuje 17 profesji deficytowych; poza medycznymi należą do nich m.in. kierowcy, spawacze, elektrycy, nauczyciele, magazynierzy i księgowi
  • Piąty rok z rzędu nie wskazano żadnych zawodów nadwyżkowych, co pokazuje głębokie problemy strukturalne rynku pracy i zapowiada dalszy wzrost napięć w ochronie zdrowia

Dotkliwe deficyty w zawodach medycznych

Według ekspertów cytowanych przez "Business Insider Polska", kluczowym źródłem problemu jest zbieżność kilku procesów: starzenia się społeczeństwa, masowych odejść na emeryturę oraz niewystarczającej liczby młodych osób wchodzących do zawodów medycznych.

Mateusz Żydek z Randstad podkreśla, że deficyt w ochronie zdrowia ma charakter długotrwały i pogłębiający się - zapotrzebowanie rośnie szybciej, niż system jest w stanie wyszkolić nowych specjalistów. To szczególnie widoczne w opiece zdrowotnej i senioralnej; w 2026 r. pielęgniarki i opiekunowie medyczni będą należeć do zawodów najbardziej narażonych na braki kadrowe. Nie bez wpływu na ten trend są też nieatrakcyjne warunki pracy w zawodach medycznych.

- (…) w transporcie, opiece medycznej i służbach publicznych kluczowym problemem jest relacja między odpowiedzialnością i obciążeniem a wysokością wynagrodzenia – mówił dla portalu Business Insider Polska Mateusz Żydek.

Barometr Zawodów 2026: lista zawodów deficytowych

Choć liczba profesji uznanych za deficytowe spadła do 17, eksperci wyjaśniają, że nie jest to wynik poprawy sytuacji, lecz zamrożenia rekrutacji i ostrożności firm. W deficycie na 2026 r. znajdują się m.in.:

  • kierowcy ciężarówek i autobusów,
  • elektrycy i energetycy,
  • spawacze,
  • pielęgniarki i położne,
  • opiekunowie osób starszych,
  • pracownicy służb publicznych,
  • lekarze,
  • nauczyciele różnych specjalności,
  • magazynierzy,
  • psychologowie i terapeuci,
  • samodzielni księgowi.

Eksperci zauważają, że na liście brakuje zawodów technologicznych, ponieważ specjaliści IT czy data scientists zazwyczaj nie rejestrują się w urzędach pracy, co zaniża faktyczne dane.

Z raportu wynika, że w 2026 r. braki kadrowe będą rosnąć w wyniku nałożenia się dwóch megatrendów:

  • starzenia społeczeństwa, które zwiększy zapotrzebowanie na pracowników medycznych i opiekuńczych,
  • transformacji energetyczno-klimatycznej, tworzącej nowe miejsca pracy w energetyce, OZE i budownictwie specjalistycznym.

– Najbardziej dotkliwe braki odczuje sektor opieki zdrowotnej i senioralnej. To nieunikniony efekt starzenia społeczeństwa i braku zastępowalności pokoleń w zawodach medycznych – podkreśla Mateusz Żydek.

Jednocześnie w zawodach technicznych i publicznych luka pokoleniowa jest na tyle duża, że nawet spowolnienie gospodarcze nie tworzy nadwyżki kandydatów.

Brak jakiejkolwiek grupy zawodów nadwyżkowych piąty rok z rzędu to sygnał bardzo głębokich zmian demograficznych i strukturalnych. Polska nie ma nadwyżki pracowników w żadnej kluczowej branży, co może ograniczać rozwój sektorów takich jak ochrona zdrowia, energetyka, edukacja czy transport.

Dla systemu zdrowotnego i opiekuńczego dane z Barometru Zawodów 2026 przynoszą jednoznaczne wnioski:

  • presja kadrowa będzie rosła,
  • starzenie społeczeństwa pogłębi deficyty,
  • bez inwestycji w edukację i poprawę warunków pracy trudno będzie odwrócić trend.

Wszystko to sprawia, że właśnie niedobory kadr medycznych stają się jednym z najważniejszych wyzwań dla zdrowia publicznego w Polsce.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło