Awantura o wybory. Poseł PiS grzmi. "To, co robi Donald Tusk, to jest podpalanie Polski"

5 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- To, co robi Donald Tusk razem z Adamem Bodnarem w rytm melodii Romana Giertycha, to jest po prostu podpalanie Polski - powiedzia? w Radiu Zet Janusz Cieszy?ski z PiS, pytany o nieprawid?owo?ci w wyborach prezydenckich. - Najbardziej na przeliczeniu g?os?w zale?e? powinno prezydentowi elektowi i PiS - dopowiada?a z kolei Aleksandra Leo z Polski 2050.

Janusz Cieszy?ski. Fot. S?awomir Kami?ski / Agencja Wyborcza.pl

Polityk PSL grzmi. "To narracja PiS"

W niedzielę na antenie Radia ZET politycy rozmawiali na temat nieprawidłowości w czasie wyborów prezydenckich. Krzysztof Hetman oznajmił, że prezydentem został Karol Nawrocki i nie ma co do tego wątpliwości. - Każdy protest trzeba rozpatrzeć, ale trzeba się z wynikiem wyborów pogodzić. Mówienie o przeliczeniu 20 milionów głosów? Nie ma ku temu żadnej podstawy. Dziwię się temu, bo to jest narracja PiS sprzed kilku wyborów - oznajmił polityk PSL. 

Spięcie ws. wyborów prezydenckich. "Robienia ludziom wody z mózgu"

Innego zdania jest Aleksandra Leo. - Widać, że te pomyłki w komisjach, zawsze są jednostronne na korzyść prezydenta Nawrockiego - podkreślił polityczka Polski 2050. - Najbardziej powinno na przeliczeniu głosów zależeć prezydentowi elektowi i PiS, skoro jesteście tacy pewni zwycięstwa - dodała. - To, co robi Donald Tusk razem z Adamem Bodnarem w rytm melodii Romana Giertycha, to jest po prostu podpalanie Polski. Powoływanie się na przykład 13 komisji jest próbą robienia ludziom wody z mózgu - stwierdził natomiast Janusz Cieszyński z Prawa i Sprawiedliwości. 

Zobacz wideo Donald Tusk w Sejmie: Śmiejecie się z 10 milionów ludzi!

Wybory prezydenckie 2025. O co chodzi z nieprawidłowościami?

Tegoroczne wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki. W drugiej turze kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość uzyskał 50,89 proc. poparcia (to 10 606 877 głosów). Tym samym pokonał Rafała Trzaskowskiego, na którego zagłosowało 49,11 proc. (10 237 286 osób). Frekwencja wyniosła 71,63 proc. Już po ogłoszeniu wyników zaczęły pojawiać się informacje, że w części komisji wyborczych miało dojść do nieprawidłowości. Tak było m.in. w Grudziądzu, gdzie po ponownym przeliczeniu głosów okazało się, że zostały one odwrotnie przypisane do kandydatów.  

Komunikat prokuratury. Odwrotnie przypisano głosy

W sobotę Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat w związku z protestami wyborczymi. "W dniu 20 czerwca 2025 r. prokurator zaznajomił się z aktami sprawy (...), w których znajdowały się protokoły ponownego przeliczenia kart do głosowania w 10 obwodowych komisjach wyborczych (Kraków, Tarnów, Katowice, Strzelce Opolskie, Mińsk Mazowiecki, Olesno, Grudziądz, Kamienna Góra, Wieniec -Brześć Kujawski, Gdańsk)" - czytamy. PK potwierdziła, że w siedmiu komisjach doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów, w związku z czym w protokołach komisji wpisywano wygraną Karola Nawrockiego, mimo że w rzeczywistości w komisjach wygrał Rafał Trzaskowski.

Przeczytaj źródło