Ataki na lekarzy coraz częstsze. Kontrowersje wobec rejestru agresywnych pacjentów

8 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Serwis Prawo.pl przypomina, że od 2010 roku samorządy lekarskie i pielęgniarskie prowadziły System Monitorowania Agresji w Ochronie Zdrowia (MAWOZ), jednak zgłoszeń było niewiele. To doświadczenie pokazuje, jak precyzyjny i systemowy powinien być nowy rejestr, jeśli miałby powstać. Lekarze i pielęgniarki podkreślają potrzebę dokładności w jego tworzeniu.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Część prawników medycznych wyraża wątpliwości co do skuteczności rejestru jako narzędzia przeciwdziałania agresji. Rzecznik praw pacjenta, Bartłomiej Chmielowiec, również ma zastrzeżenia, zwłaszcza dotyczące podstawy wpisywania pacjentów do rejestru. Zastanawia się, czy powinno to być oświadczenie personelu, nagranie z monitoringu, czy też wyrok sądowy.

Wątpliwości prawne i etyczne

Rzecznik Praw Pacjenta podkreśla, że kwestia wpisywania pacjentów do rejestru budzi wiele pytań prawnych i etycznych. Zastanawia się, jakie dowody byłyby wystarczające do umieszczenia pacjenta w rejestrze. Czy wystarczy oświadczenie personelu medycznego, czy konieczne byłyby nagrania z monitoringu lub prawomocny wyrok sądowy? Te pytania pozostają bez odpowiedzi, co dodatkowo komplikuje wdrożenie rejestru.

Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa

Przeczytaj źródło