Atak radnej z użyciem łańcucha. Media: przewieziona do szpitala psychiatrycznego

8 godziny temu 6

Data utworzenia: 26 sierpnia 2025, 15:33.

Radna Pragi Północ, Antonina Wróblewska, w pobliżu Dworca Centralnego uszkodziła zaparkowany samochód, uderzając w niego łańcuchem. Gdy właściciele auta próbowali zwrócić jej uwagę, kobieta stała się agresywna i próbowała ich uderzyć. Na miejsce wezwano policję i karetkę. Jak informują media, 29-latka została przewieziona do szpitala psychiatrycznego.

Agresja warszawskiej radnej. Atakowała z użyciem łańcucha.
Agresja warszawskiej radnej. Atakowała z użyciem łańcucha. Foto: Rafał Guz / PAP

Do zdarzenia doszło 4 sierpnia na jednym z warszawskich parkingów przy Dworcu Centralnym. Jak informuje TVP Warszawa, 29-letnia radna Pragi Północ uderzyła w samochód łańcuchem, a następnie zaatakowała jego właścicieli – mężczyznę i jego żonę.

Atak łańcuchem w centrum Warszawy

Nadkomisarz Paulina Onyszko podkreśliła, że poszkodowany mężczyzna i jego żona zostali zaatakowani, zanim przybyła policja. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość sprawczyni i wezwali karetkę pogotowia.

Według informacji TVP Warszawa, lekarz zdecydował o przewiezieniu 29-letniej radnej do szpitala psychiatrycznego. Do tej pory nie została ona przesłuchana przez policję. Właściciel samochodu złożył zawiadomienie o zdarzeniu.

Warto przypomnieć, że Antonina Wróblewska wcześniej angażowała się w działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa w Warszawie. Radna zabiegała m.in. o wprowadzenie nocnej prohibicji, argumentując, że taki krok ograniczy agresję w centrum miasta.

Kobieta obrzuciła kamieniami auto i zaatakowała policjantów. Już usłyszała zarzuty

Brutalny atak młotkiem w tramwaju. Policja zatrzymała podejrzanego 35-latka

Krzyki, piski i lecące szkło. Szokujące nagranie z zatrzymania 45-latki

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło