Atak Izraela w Strefie Gazy. Zginęło 47 Palestyńczyków, ponad 200 rannych

6 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Atak Izraela w Strefie Gazy

Ministerstwo Zdrowia w Strefie Gazy poinformowało, że zginęło co najmniej 47 Palestyńczyków w wyniku ostrzału z izraelskiego czołgu. Według palestyńskich służb medycznych czołg strzelał z działa do ludzi stojących wzdłuż drogi, prowadzącej z Chan Yunus na wschód. Palestyńczycy czekali tam na ciężarówki z pomocą humanitarną. Około 200 osób zostało rannych, wiele z nich jest w stanie krytycznym. Według palestyńskich służb medycznych ludzie zostali najpierw ostrzelani przez drona. Turencka agencja AA przekazała, że ranni trafili do Nasser Medical Complex. "Izba przyjęć, oddziały intensywnej terapii i sale operacyjne w szpitalu są poważnie przepełnione z powodu dużej liczby ofiar" - przekazało ministerstwo, dodając, że zespoły medyczne działają przy ograniczonych zapasach leków i sprzętu ratującego życie.

"Absolutna tragedia"

Izraelski atak nastąpił w okolicy niedawno utworzonego punktu dystrybucji pomocy Fundacji Humanitarnej Gazy (GHF). Świadkowie powiedzieli, że poszli odebrać pomoc żywnościową i wtedy zaczął się ostrzał z ostrej amunicji i ataki dronów bez żadnego ostrzeżenie - realcjonowała Al Jazerra, piszą o "absolutnej tragedii". To nie jedyny atak Izraela w Strefie Gazy tego dnia. Inny nastąpił w pobliżu Korytarza Netzarim, gdzie inny ośrodek GHF zamienił się w śmiertelną pułapkę dla Palestyńczyków. Stacja podała, że zginęła co najmniej jedna osoba, a 60 innych zostało rannych.

Zobacz wideo Trump żegna Elona [CTB odc. 58]

Trump: Przekonacie się w ciągu najbliższych dwóch dni

Prezydent Stanów Zjednoczonych nie spodziewa się osłabienia izraelskich ataków na Iran. - Przekonacie się w ciągu najbliższych dwóch dni - powiedział w rozmowie z CBS News Donald Trump. Podkreślił również, że chce "prawdziwego" zakończenia problemu nuklearnego z Iranem tak, by kraj ten całkowicie zrezygnował z broni tego rodzaju. Amerykański prezydent nie wykluczył też wydelegowania wysłannika USA do spraw Bliskiego Wschodu Steve'a Witkoffa lub wiceprezydenta J.D. Vance’a na rozmowy do Iranu. Zastrzegł jednak, że będzie to zależeć od sytuacji, jaką zastanie po powrocie do Waszyngtonu. Donald Trump dodał, że jego administracja pracuje nad pomocą w ewakuacji Amerykanów z zapalnego regionu.

Na stronie głównej Gazeta.pl relacjonujemy na żywo sytuację na Bliskim Wschodzie. Źródła: CNN, Al Jazeera, IAR

Przeczytaj źródło