Aresztowano 475 pracowników fabryki Hyundaia w USA

1 miesiąc temu 38

Prezydent Donald Trump, cytowany przez agencję Reutera, podczas rozmowy z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym Białego Domu, nazwał zatrzymanych "nielegalnymi imigrantami" i podkreślił, że władze USA "wykonywały swoje obowiązki".

Wielka akcja w USA. Pracownicy fabryki Hyundaia aresztowani

Steven Schrank, agent specjalny odpowiedzialny za akcje DHS w Georgii i Alabamie, poinformował, że większość zatrzymanych to obywatele Korei Południowej. Jak wyjaśnił, część z nich przekroczyła granicę nielegalnie, inni nie posiadali ważnych zezwoleń na pracę lub ich wizy straciły ważność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polka na czele światowej rewolucji: „Jesteśmy jednymi z pierwszych” - Maja Schaefer

To nie była operacja, podczas której agenci weszli na teren fabryki, zatrzymali ludzi i wsadzili ich do autobusów, ale raczej rezultat wielomiesięcznego śledztwa - zaznaczył.

Hyundai, międzynarodowy koncern motoryzacyjny z siedzibą w Seulu, posiada dwa zakłady produkcyjne w USA – jeden w Georgii, drugi w Montgomery w Alabamie.

- Stany Zjednoczone są dumne, że są domem dla dużych inwestycji i z niecierpliwością oczekują na dalszy rozwój tych historycznych inwestycji i partnerstw, które zapewnił prezydent Trump - oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Abigail Jackson.

Jak dodała, każdy zagraniczny pracownik sprowadzony do konkretnych projektów musi wjechać do USA legalnie i z odpowiednimi zezwoleniami na pracę. Prezydent Trump będzie kontynuował realizację obietnicy uczynienia z USA najlepszego miejsca na świecie do prowadzenia działalności gospodarczej, przy jednoczesnym egzekwowaniu federalnych przepisów imigracyjnych - podkreśliła Jackson.

DHS podał, że we współpracy z lokalnymi organami ścigania przeprowadzono przeszukanie w ramach trwającego śledztwa dotyczącego nielegalnych praktyk zatrudniania oraz innych poważnych naruszeń prawa federalnego.

Hyundai z kolei zaznaczył, że żadna z zatrzymanych osób nie była bezpośrednio zatrudniona przez firmę.

Koreański koncern odpowiada

"Hyundai zobowiązuje się do pełnego przestrzegania wszystkich przepisów i regulacji obowiązujących na każdym rynku, na którym działamy. Dotyczy to również wymogów weryfikacji zatrudnienia oraz przepisów imigracyjnych. Oczekujemy takiego samego zaangażowania od wszystkich naszych partnerów, dostawców, wykonawców i podwykonawców" - cytuje dziennik "Washington Post" oświadczenie firmy.

Po nalocie głos zabrał również rzecznik południowokoreańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Działalność gospodarcza naszych firm inwestujących w Stanach Zjednoczonych oraz interesy naszych obywateli nie mogą być bezprawnie naruszane podczas działań organów ścigania w USA - oznajmił rzecznik.

Stacja MSNBC zwraca uwagę, że w lipcu Korea Południowa zobowiązała się przeznaczyć 350 mld dolarów na inwestycje w amerykańskie projekty. Trump zapowiedział w zamian obniżenie ceł dla tego kraju z 25 proc., czym wcześniej groził, do 15 proc.

Przeczytaj źródło