Apple potwierdza: nowa Siri dopiero wiosną 2026. Czy to zbyt późno?

19 godziny temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Siri w kryzysie. Apple wreszcie szczerze o problemach

Informacje o opóźnieniu pochodzą z najnowszego raportu Marka Gurmana z Bloomberg – jednego z najbardziej wiarygodnych dziennikarzy zajmujących się Apple’em. Według jego źródeł wewnątrz firmy, docelową datą dla nowej Siri jest iOS 26.4, która tradycyjnie pojawia się w marcu lub kwietniu.

Nie jest to pierwsza zmiana terminu. Przypomnijmy: nowa Siri z Apple Intelligence miała zadebiutować jeszcze w iOS 18, potem przesunięto ją na iOS 18.4 (marzec 2025), a ostatecznie w marcu tego roku Apple ogłosiło kolejne opóźnienie “na bliżej nieokreśloną przyszłość”.

Co poszło nie tak?

Podczas niedawnych wywiadów po WWDC 2025 dyrektorzy Apple’a Craig Federighi i Greg Joswiak w końcu przyznali się do problemów z jakością. Jak powiedział Federighi w rozmowie z TechRadar:

“Pracowaliśmy miesiącami, aby Siri działała coraz lepiej (…) ale w końcu odkryliśmy, że ograniczenia architektury V1 nie pozwalają nam osiągnąć poziomu jakości, jakiego potrzebują i oczekują nasi klienci.”

Apple musiało więc przeprojektować całą architekturę asystenta od podstaw. To wyjaśnia, dlaczego opóźnienie jest tak długie – nie chodzi o dopracowanie detali, lecz o przebudowę fundamentów.

Czym ma się różnić nowa Siri?

Zapowiadane funkcje brzmią imponująco:

  • Świadomość kontekstu – Siri będzie analizować treści z maili, wiadomości, zdjęć i dokumentów.
  • Wiedza o tym, co widzisz – asystent będzie “widział” to, co znajduje się na ekranie, i mógł wykonywać na tym akcje.
  • Głębsza integracja z aplikacjami – możliwość wykonywania złożonych zadań w różnych programach.
  • Naturalne rozmowy – zamiast sztywnych komend, płynny dialog.

Brzmi to znajomo? To właśnie funkcje, które Google i OpenAI oferują już od miesięcy, a niektóre nawet od lat.

Konkurencja nie śpi

Podczas gdy Apple przygotowuje się na 2026 rok, OpenAI nieprzerwanie rozwija ChatGPT. Tylko w czerwcu 2025 firma wprowadzała kolejne ulepszenia do trybu głosowego Advanced Voice Mode, który oferuje naturalne rozmowy w czasie rzeczywistym.

Google również nie próżnuje – Gemini Live działa już od miesięcy, a funkcje zaawansowanego asystenta są dostępne dla milionów użytkowników Androida. Do tego dochodzą plotki o potencjalnej integracji Gemini z iOS – co oznaczałoby, że Apple może zostać zdominowane przez konkurencję… na własnych urządzeniach.

Czy wiosna 2026 to realna data?

Gurman zastrzega, że “dokładna data nie została ustalona wewnętrznie”, a ramy czasowe to jedynie “wiosna 2026”. Biorąc pod uwagę historię opóźnień Apple’a w temacie AI, nie można wykluczyć kolejnych przesunięć.

Co gorsza – rok to wieczność w świecie sztucznej inteligencji. Do wiosny 2026 Google może wypuścić Gemini 3.0, a OpenAI być może GPT-5 lub GPT-6. Apple ryzykuje, że po prawie dwóch latach opóźnień dostarczy rozwiązanie, które będzie już przestarzałe w dniu premiery.

Liquid Glass nie załata problemów z AI

Apple próbowało odwrócić uwagę od problemów z AI podczas tegorocznego WWDC, prezentując nowy design “Liquid Glass” dla iOS 26. Choć wizualnie robi wrażenie, to nie zmienia faktu, że w najważniejszej technologii dekady – sztucznej inteligencji – firma systematycznie przegrywa z konkurencją.

MacRumors zwraca uwagę, że do czasu pojawienia się nowej Siri użytkownicy iPhone’ów prawdopodobnie będą korzystać z ChatGPT Advanced Voice Mode lub Gemini Live zamiast rodzimego asystenta Apple’a.

Apple gra na czas

Szczerość Apple’a w kwestii problemów z AI jest odświeżająca, ale nie zmienia faktu, że firma dramatycznie spóźniła się do wyścigu. Siri, która kiedyś była pionierem wśród asystentów głosowych, dziś przypomina raczej cyfrowe muzeum niż nowoczesne narzędzie AI.

Czytaj też: Apple i AI, czyli ostrożność zamiast rewolucji. WWDC 2025 bez przełomu

Wiosna 2026 to ostatnia szansa Apple’a na udowodnienie, że potrafi jeszcze konkurować w erze sztucznej inteligencji. Jeśli jednak i tym razem coś pójdzie nie tak, pytanie nie będzie brzmiało “czy warto kupić iPhone’a”, lecz “czy warto zostać w ekosystemie Apple’a”. Czas pokaże, czy opóźnienie okaże się strategią perfekcjonizmu, czy przyznaniem się do porażki.

Przeczytaj źródło