Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Andrzej Duda skomentowa? ostatnie decyzje Adama Bodnara. Chodzi o dzia?ania prokuratury ws. nieprawid?owo?ci, do kt?rych mia?o dochodzi? podczas wybor?w prezydenckich. - Co? si? dzieje niedobrego z intelektem, z g?ow? ministra sprawiedliwo?ci - powiedzia? prezydent.

Andrzej Duda skrytykował Adama Bodnara za decyzje ws. Izby Kontroli Sądu Najwyższego
W poniedziałek 30 czerwca podczas pobytu w Sewilli Andrzej Duda udzielił komentarza na temat działań ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. - Coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, że nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów - powiedział Andrzej Duda. Prezydent dodał, że Bodnar sprawuje swoje funkcje dzięki decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, ponieważ gdyby organ ten nie zatwierdził wyniku wyborów parlamentarnych z 2023 roku, to Adam Bodnar "nigdy ministrem by nie był".
Andrzej Duda: Adam Bodnar powinien się chyba trochę nad sobą zastanowić
Andrzej Duda powiedział też, że Adam Bodnar "powinien się chyba trochę nad sobą zastanowić". - Jak dalej tak będzie robił, to mam nadzieję, że w końcu poniesie za to odpowiednią odpowiedzialność. Nie tylko przed Bogiem i historią - stwierdził Duda. Jak dodał, jest zadowolony z tego, że prokuratorów wysłanych przez Bodnara do Sądu Najwyższego "sprowadzono na ziemię i zmuszono ich do stosowania właściwej procedury, jeżeli chodzi o występowanie z wnioskami prokuratorskimi wobec Sądu Najwyższego i wobec spraw w Sądzie Najwyższym".
Zobacz wideo Duda: Jest grupa sędziów, która OSZALAŁA. Apeluję o opamiętanie się
Prokuratorzy weszli do Sądu Najwyższego i zażądali akt spraw z protestów wyborczych
W poniedziałek Sąd Najwyższy poinformował, że dwaj prokuratorzy Prokuratury Krajowej weszli do siedziby SN i złożyli stanowisko prokuratora generalnego w sprawie postępowania dotyczącego stwierdzenia ważności wyborów prezydenckich. Sąd Najwyższy przekazał, że prokuratorzy zażądali również wstępu do sekretariatu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz wydania im akt spraw z protestów wyborczych. W komunikacie SN stwierdzono, że prokuratorzy "tłumaczyli swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych".
Adam Bodnar nie uznaje IKNiSP za niezawisły sąd
Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak przekazała w poniedziałek, że Adam Bodnar powołał specjalny zespół, który ma zająć się doniesieniami o nieprawidłowościach dotyczących wyborów prezydenckich. - Dziś powstał zespół składający się z trzech prokuratorów. Zadaniem tego zespołu będzie koordynowanie wszystkich postępowań prowadzonych przez prokuratury, których przedmiotem są nieprawidłowości związane z procesem wyborczym - powiedziała Anna Adamiak na konferencji prasowej. Rzeczniczka prokuratora generalnego oświadczyła również, że Adam Bodnar chce, aby o ważności wyborów decydowała Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, a nie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Według Bodnara IKNiSP nie jest niezawisłym sądem.