– Tytuł jest moją ksywką z czasów dziecięcych i harcerskich – mówił Andrzej Duda w podcaście Żurnalisty, zapytany o książkę "Duduś. Prezydent we mgle". – Jest oczywiście złośliwy. Sugerujący, że nie dorosłem do funkcji. Bo tak mnie wołali koledzy, kiedy byliśmy harcerzami. [...] Tutaj ta złośliwość jest ewidentna. No i oczywiście to zdjęcie też jest tutaj złośliwością ewidentną – powiedział były prezydent. Znacznie ważniejsze było jednak to, co dodał chwilę później.
Książka Jacka Gądka "Duduś. Prezydent we mgle" wywołała w pałacu Andrzeja Dudy niemałe poruszenie. Teraz odniósł się do niej sam były prezydent. Choć narzekał na złośliwy tytuł i okładkowe zdjęcie, to nie zakwestionował ustaleń dziennikarza "Newsweeka". Nawet tych najbardziej sensacyjnych.