Amerykanie powinni podziękować Ukrainie. "Ogromny skok jakości"

1 tydzień temu 12
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera

Wojna w Ukrainie pokazała, że reputacja patriota jako jednego z najlepszych systemów obrony przeciwlotniczej na świecie nie jest przesadzona. Sami Ukraińcy mówią jasno, że to najlepsza tego typu broń w ich arsenale, a wiedzą co mówią, bo korzystają z różnorodnego sprzętu do obrony swojego nieba, w tym nowoczesnych systemów NASAMS i IRIS-T - to jednak właśnie patrioty są dla nich najcenniejsze.

Nic więc dziwnego, że kilka miesięcy temu Kijów zaproponował zakup kolejnych baterii od USA i chciał przeznaczyć na ten cel miliardy dolarów. Biały Dom postawił jednak weto i na razie nie dojdzie do takiej transakcji. Jest to o tyle zaskakujące, że, jak się okazuje, Amerykanie skorzystaliby nie tylko w zakresie finansowym. Jak donosi bowiem redaktor naczelny serwisu The War Zone, wojna w Ukrainie sprawiła, że patrioty stały się jeszcze doskonalszą bronią.

>> Zobacz także: Ukraina musi liczyć na siebie? Koniec kluczowych dostaw uzbrojenia

"Oprogramowanie patriotów dostało sporo usprawnień dzięki wojnie w Ukrainie, a także działaniom obronnym Saudyjczyków przeciwko Huti. Powiedziano mi jednak, że to dzięki Ukrainie dokonał się w tej kwestii wielki skok jakościowy. Ogromne ilości stale napływających danych z prawdziwego konfliktu zostały użyte do ulepszenia systemu", pisze amerykański redaktor.

Dla Amerykanów systemy Patriot to cały czas kluczowa broń, a wkrótce jej znaczenie może jeszcze wzrosnąć. Baterie Patriot będą bowiem obecne także na Tajwanie, gdzie być może już niedługo będą zmuszone bronić tej wyspy przez chińskimi rakietami. Waszyngton w wymierny sposób korzysta więc z faktu, że tego typu sprzęt operuje w Ukrainie.

Szukacie przydatnego gadżetu? To sprawdźcie oferty na te popularne lornetki w różnych przedziałach cenowych:

Przeczytaj źródło