Akcje francuskiego giganta znokautowane. W jeden dzień spadły o 38 procent

6 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W środę akcje Worldline spadły z 4,59 euro na otwarciu do 2,83 euro na zamknięciu. Oznacza to, że w ciągu jednego dnia straciły 1,76 euro (38,34 procent), a giełdowa kapitalizacja spółki skurczyła się o około 500 milionów euro.

Jak tłumaczy agencja Bloomberga, to reakcja inwestorów na serię artykułów koordynowanych przez europejską sieć dziennikarską EIC, z których wynika, że firma zignorowała ostrzeżenia i kontynuowała interesy z klientami, z którymi interesów robić nie powinna, skutecznie umożliwiając kontynuowanie niektórych nieuczciwych transakcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wywiad ze Svenem Schuwirthem - wiceprezesem marki Cupra

Francuska firma określa się jako największy europejski podmiot przetwarzający płatności - podaje Bloomberg. Obsługuje setki miliardów euro transakcji każdego roku. Spółka poinformowała w oświadczeniu, że zarząd i rada dyrektorów są "w pełni zaangażowani w ścisłe przestrzeganie przepisów i standardów zapobiegania ryzyku oraz ścisłe egzekwowanie powiązanych zasad i procedur z zerową tolerancją" - relacjonuje agencja Bloomberga.

I dodaje, że akcje Worldline wzrosły ponad pięciokrotnie w latach 2014-2021, dając firmie kapitalizację rynkową wynoszącą prawie 24 miliardy euro w szczytowym momencie. Od tego czasu spadły o 96 proc. Firma zmaga się z długoterminowymi skutkami powiązań z klientami wysokiego ryzyka od końca 2023 r.

Przeczytaj źródło