AI w szkołach. Nauczyciele boją się plagi uzależnień u dzieci

2 tygodni temu 13
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

NASK w raporcie “GSI w polskiej szkole. Przecieranie szlaków” pod redakcją naukową prof. Jacka Pyżalskiego pochyla się nad rolą narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji (GSI) w procesie edukacji dzieci i młodzieży.

– Chcemy dawać ludziom i instytucjom możliwość do prowadzenia dyskusji i wyciągania wniosków na podstawie faktów, a nie domysłów. Sztuczna inteligencja jest obszarem, który wzbudza wiele obaw, dlatego prowadzenie badań w tym obszarze jest tak ważne – zaznaczał podczas prezentacji badania dyrektor NASK-PIB, dr inż. Radosław Nielek.

Prof. Pyżalski zauważył, że często rozmowy o sztucznej inteligencji opierają się na domysłach, a nie konkretach. – Być może jest to jedna z przyczyn, dla których w nauczycielach wciąż jest tak wiele obaw związanych z wykorzystaniem GSI w szkołach – mówił naukowiec w czasie prezentacji wyników. 

Zobacz: Postęp technologiczny wymusza zmiany w szkołach. Nowe wymagania dotyczą m.in. komputerów

AI wkracza do szkół. Wśród nauczycieli niepewność ale i nadzieje 

Mimo dynamicznego rozwoju GSI aż trzy czwarte nauczycieli klas 4-8 szkół podstawowych, nie wykorzystywała jej w swojej pracy zawodowej na przełomie 2023/2024 roku. Spośród tych, którzy spróbowali, tylko 6 proc. robiło to wielokrotnie. Jednocześnie, 73 proc. ankietowanych nauczycieli widzi w GSI potencjalne ułatwienie dostępu uczniów do wiedzy. 

Nauczyciele przede wszystkim martwią się o długoterminowe skutki stosowania narzędzi sztucznej inteligencji. Aż 81 proc. z nich wskazuje uzależnienie młodych ludzi od GSI jako najbardziej prawdopodobne zagrożenie. 76 proc. obawia się, że uczniowie będą wierzyć w niesprawdzone/niewiarygodne informacje, a 75 proc. boi się, że GSI będzie myśleć za młodych ludzi, co sprawi, że przestaną to robić samodzielnie.

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Te obawy wykraczają poza tradycyjne problemy związane z technologią, dotykając głębszych kwestii rozwoju poznawczego i społecznego – wskazano w raporcie.

Z raportu płynie wniosek, że obawy nauczycieli nie są bezpodstawne. Co czwarty pedagog w szkole spotkał się z sytuacją, w której uczniowie przynieśli prace domowe przygotowane przez narzędzia w rodzaju ChataGPT jako swoje własne. Co więcej, 27 proc. nauczycieli zaobserwowało, że młodzi ludzie przyjęli fałszywe informacje podane przez GSI jako prawdziwe. To pokazuje, że niezależnie od ogólnego poziomu wdrożenia GSI, jej wpływ na kwestie uczciwości akademickiej i weryfikacji informacji jest już widoczny.

Badanie NASK pokazuje, że nauczyciele są za dogłębną edukacją dzieci i młodzieży w zakresie możliwości i zagrożeń płynących z korzystania z AI. Aż 78 proc. nauczycieli uważa, że powinny być prowadzone szkolenia dla nich samych z edukacyjnego wykorzystania GSI. Tyle samo uważa, że należy organizować spotkania dla uczniów dotyczące zagrożeń związanych z GSI.

77 proc. respondentów popiera wymóg formalnego oznaczania treści przygotowanych przez uczniów za pomocą GSI. 74 proc. uważa, że powinna powstać lista narzędzi GSI dopuszczonych do użytku w szkole. To świadczy o potrzebie uregulowania kwestii autorstwa i plagiatu w kontekście nowych technologii.

Zobacz: Legitymacje szkolne w smartfonach? Start szykowany we wrześniu

Rozmowy z ChataGPT zamiast prawdziwych? 

Dwie trzecie nauczycieli badanych przez zespół prof. Pyżalskiego sądzi, że młodzi ludzie będą budować relacje z GSI zamiast z prawdziwymi ludźmi. Relacje z wywiadów potwierdzają, że uczniowie pytają ChatGPT o przyjaźń i emocje, a nawet wyładowują na nim swoje frustracje.

– W rozmowach z nauczycielami często pojawiała się obawa dotycząca tego, że GSI „zabije” krytyczne myślenie – opowiadała na spotkaniu Julia Piechna, kierowniczka Zespołu Projektów Społecznych i Współpracy Międzynarodowej w NASK i współautorka raportu. – Częściej wybrzmiewały też obawy i zagrożenia niż pozytywy. To pokazuje, że jest ogromna potrzeba, żeby edukować nauczycieli i uczniów nie tylko na temat tego, co to narzędzie potrafi, ale także traktować jak pomnik. Chodzi o to, by pokazywać GSI uczniom pod kątem tego, jakie może nieść ze sobą konsekwencje – etyczne, społeczne, co może nam dać dobrego i złego. Nie tylko uczyć tego, jakie funkcje ma GSI – dodała ekspertka.

Prof. Pyżalski dodawał: – Mądrą decyzją będzie, gdy nauczyciel powie, gdzie GSI nie powinno być stosowane. Bo gdy do dziewczyny pisze chłopak, ona nie wie, co mu odpisać i generuje odpowiedź w ChatGPT, to należy się zastanowić, kto pisze z tym chłopakiem – ona czy sztuczna inteligencja? I czy ona w przyszłości będzie umiała prowadzić takie rozmowy?

Przeczytaj źródło