Agata Młynarska opuściła szpital. "Jelita odmówiły współpracy"

5 dni temu 18

Agata Młynarska wróciła na Instagram i w kolejnych wpisach wytłumaczyła, dlaczego w ostatnim czasie było jej w sieci jakby mniej. Okazuje się, że z powodu pogorszenia stanu zdrowia musiała być hospitalizowana. Trafiła do szpitala MSWiA w Warszawie, którego, jak przyznała, jest stałą pacjentką. Kolejne pobyty w tym miejscu sprawiły, że dobrze już oswoiła szpitalną rzeczywistość.

"Te same korytarze — teraz odnowione, nowe pokoje chorych — i zawsze ci sami, kochani lekarze i panie pielęgniarki! Znamy się już dobrze — zawsze sobie powspominamy, pośmiejemy się, poopowiadamy o życiu" — wskazała.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Telewizyjna gwiazda ma zdiagnozowaną chorobę Leśniowskiego-Crohna (nieswoiste zapalenie jelit) oraz fibromialgię (przewlekłą, niezapalną chorobę reumatyczna tkanek miękkich) — jak przyznaje, podobnie jak inni pacjenci z chorobami immunologicznymi, leczenie lekami biologicznymi zmaga się z problemem obniżonej odporności. W ostatnim czasie dotknęła ją cała seria niedomagań, w tym też potencjalnie poważniejszych schorzeń — przeszła COVID-19, zapalenie oskrzeli, infekcję stomatologiczną, a teraz "jelita odmówiły współpracy".

Ten "łańcuszek" ciągnął się od czerwca, aż w końcu pacjentka trafiła na oddział. Przyznała, że nie był to łatwy czas, ale, paradoksalnie, nie wyzbyty pięknych momentów. W treści wpisu dodała też, że dowiedziała się od medyków o "ogromnej liczbie zakażeń covidowych".

Teraz wróciła do domu i podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją w chorobie.

"Jestem w domu. Dziękuję. Zbieram siły. W Warszawie piękny sierpniowy dzień. Dla mnie, dla nas najpiękniejszy. Dostałam piękne białe hortensje i zabieram się za życie od nowa! Jeszcze raz dziękuję za ogrom wsparcia" — czytamy.

Przeczytaj źródło