Afera z działką pod CPK uderzy w PSL? Pojawia się nazwisko jednego z posłów

6 dni temu 11

Szef KOWR i poseł PSL Henryk Smolarz spotykał się z założycielem firmy Dawtona Andrzejem Wielgomasem tuż przed wybuchem afery dotyczącej sprzedaży działki pod Centralny Port Komunikacyjny – informuje „Wirtualna Polska”. Polityk utrzymuje, że rozmowy dotyczyły jedynie kukurydzy.

Jak ustaliła „Wirtualna Polska”, 18 września 2025 r. Henryk Smolarz, szef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, przyjął w swoim gabinecie Andrzeja Wielgomasa, założyciela firmy Dawtona, dwa dni po tym, jak KOWR odesłał redakcji odpowiedzi na pytania dotyczące kontrowersyjnej nieruchomości w Zabłotni i dzień po rozmowach z przedstawicielami spółki CPK.

Szef KOWR tłumaczy, że spotkanie miało charakter gospodarczy. – Pan Wielgomas zaprosił mnie, żeby odwiedzić jego zakład w Błoniu, w którym przetwarza kukurydzę. W ubiegłym roku byłem też w jego zakładzie w Milejowie – powiedział Smolarz.

I dalej: – KOWR współpracuje z Dawtoną, bo firma ta skupuje od naszych spółek warzywa do przetwórstwa. Wcześniej przychodził do mnie dwa albo trzy razy. To był sezon zbioru kukurydzy.

Szef KOWR rozmawiał z założycielem Dawtony. Tłumaczy, że o kukurydzy

Jedno ze wcześniejszych spotkań między Smolarzem a Wielgomasem miało miejsce 2 sierpnia 2024 r., tuż po tym, jak CPK ponowiło wnioski o odzyskanie gruntu.

Szef KOWR oficjalnie przyznał, że część wizyt w instytucji mogła nie zostać odnotowana w rejestrze, ponieważ „zdarzały się przypadki wprowadzania gości bez wpisu”. W tym samym czasie firma Dawtona została partnerem Campusu Polska Przyszłości – wydarzenia organizowanego przez Rafała Trzaskowskiego.

Spotkania poza rejestrem. Nowe wątki w aferze CPK

Sprawa, wokół której wybuchła afera, dotyczy sprzedaży 160-hektarowej działki w Zabłotni. To teren kluczowy dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zgoda na transakcję została wydana pod koniec 2023 r., mimo sprzeciwu władz CPK. Nabywcą został Piotr Wielgomas, wiceprezes Dawtony i syn założyciela firmy. Wartość działki, sprzedanej za 22,8 mln zł, może po realizacji inwestycji sięgnąć 400 mln zł.

W notatce KOWR z sierpnia 2025 r. zapisano, że Dawtona nie jest zainteresowana odsprzedażą nieruchomości. Dokument, podpisany przez zastępcę dyrektora, został wysłany do CPK z nazwiskiem Smolarza widniejącym jako nadawca. Polityk twierdzi, że nie znał jego treści, ponieważ w tym czasie przebywał na urlopie.

Pod kierownictwem Smolarza KOWR przekazał też spółce CPK błędną informację o rzekomych roszczeniach wobec działki, mimo że postępowanie zakończyło się prawomocnie w 2015 r. – Roszczenia kiedyś istniały, ale obecnie ich nie ma. Każdy może to sprawdzić w księdze wieczystej – mówił w TVN24.

Czytaj też:
Afera CPK ujawniła jedną prawdę o rządzie. Prof. Biskup: Takie historie się kumulują
Czytaj też:
Polacy zabrali głos ws. afery CPK. Ten sondaż to alarm dla PiS

Przeczytaj źródło