Adamowicz po 7 latach odebrała zakrwawione ubrania męża. Pisze o Kaczyńskim i Kurskim

1 tydzień temu 11

Wdowa po Pawle Adamowiczu nie kryła swojego rozczarowania udziałem Jacka Kurskiego w kongresie Prawa i Sprawiedliwości. Uderzyło ją, że wystąpił w panelu poświęconym „Reforma mediów publicznych”.

Magdalena Adamowicz swój wpis w mediach społecznościowych zaczęła od wstrząsającego wyznania. „Dziś odebrałam ubranie Pawła – to, w którym został zamordowany. Po prawie siedmiu latach zwrócił mi je sąd. Całe przesiąknięte Jego krwią” – pisała.

Kurski na kongresie PiS. Magdalena Adamowicz załamana

„A w tym samym dniu słyszę, że Jarosław Kaczyński wystawia Kurskiego jako »wyzwoliciela mediów«. Świat potrafi być okrutnie bezczelny. Zatrzymam się tu, zanim pozwolę, by mój ból zamienił się w nienawiść” – zakończyła swoją krótką, gorzką wiadomość.

Miała na myśli konwencję PiS, odbywającą się w piątek i sobotę w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W wydarzeniu uczestniczy ponad 600 panelistów i kilka tysięcy działaczy oraz ekspertów. W sumie zaplanowano 132 panele dyskusyjne poświęcone m.in. bezpieczeństwu, zdrowiu, gospodarce i polityce zagranicznej.

Konwencja PiS. Kurski jednym z panelistów

Na sobotę 25 października zaplanowano panel zatytułowany „Reforma mediów publicznych”. Wystąpią w nim m.in. Dorota Kania, Witold Kołodziejski, Jolanta Hajdasz i Igor Zalewski, a moderować dyskusję ma posłanka PiS Joanna Lichocka. Niespodziewanie do tej listy na ostatnią chwilę dopisał się Jacek Kurski.

Kontrowersyjny były prezes TVP wielokrotnie krytykowany był przez organizacje branżowe i ekspertów za upolitycznienie telewizji publicznej. – Kurski jest odpowiedzialny na konwencji PiS za panel o mediach publicznych. Naprawdę? – pisał w sieci europoseł KO Krzysztof Brejza. Głosy krytyki pojawiały się nawet wewnątrz partii Jarosława Kaczyńskiego, u którego Kurski miał „wybłagać” swój udział.

– W miejscu, w którym jest 130 paneli, kilkuset prelegentów i uczestników, nawet bardzo rozbieżne i skrajne poglądy, kontrowersyjne, są pożądane. (…) Niech będzie szeroka dyskusja – komentował wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.

Czytaj też:
Rozłam w klubie PiS po ważnym głosowaniu. Kaczyński zażądał listy
Czytaj też:
Jacek Kurski dostał „pracę marzeń”. Koledzy z PiS krytyczni

Przeczytaj źródło