- W sobotnich kwalifikacjach, przez które się nie przebił, było widać, że Kamil Stoch po prostu był blady, jak jakaś ściana, nogi miał jak z betonu. Będą nad tym pracować. Tym bardziej, że lato naprawdę dobrze przepracował i nie było powodu, żeby sądzić, iż to się wydarzy, że nie złapie się do pięćdziesiątki – powiedział nam prezes PZN-u Adam Małysz.