1 dzień temu
4
Magdalena Karwacka i Igor Łubkowski poznali się w drugiej edycji programu "Love Island". Niemalże od razu znaleźli między sobą nić porozumienia. Choć ostatecznie programu nie wygrali, to zyskali coś znacznie ważniejszego - miłość. Niestety jak się właśnie okazało, para postanowiła zakończyć swój związek i tym samym potwierdzić spekulacje, które od jakiegoś czasu krążyły w sieci.
Show randkowe "Love Island" doczekało się aż dziewięciu sezonów. Przez program przewinęło się wielu uczestników, lecz tylko niektórym z nich udało się znaleźć miłość. Większość par, nawet tych zwycięskich, mimo deklaracji swojego uczucia koniec końców decydowała się na rozstanie.
Przez kilka lat przykładem pary, która udanie kontynuowała swoje uczucie po programie, byli uczestnicy drugiego sezonu - Magdalena Karwacka i Igor Łubkowski. Co prawda nie wygrali swojej edycji, ale zakochali się w sobie tak bardzo, że po powrocie do kraju zdecydowali się kontynuować swoją relację.
Para chętnie pokazywała w sieci swoje wspólne życie. Oboje po programie wyrośli na prawdziwe gwiazdy Instagrama. Profil Magdy obserwuje ponad 380 tysięcy osób, a Igora ponad 170 tysięcy osób.
O ostatnich miesiącach fani Magdy i Igora zauważyli, że para coraz rzadziej wrzucała wspólne relacje. Ostatni materiał, na którym są oboje, pojawił się na profilu influencerki w styczniu tego roku. To dało ludziom do myślenia.
Fani zwracali uwagę także na osobne wyjazdy czy bywanie wśród innych grup znajomych. Zaniepokojeni internauci wciąż pytali influencerów o status ich związku.
W końcu Magdalena Karwacka postanowiła przerwać milczenie. Wczoraj wieczorem opublikowała na Instastories krótkie oświadczenie, w którym dała znać swoim obserwatorom, że jej związek rzeczywiście się zakończył. Jak sama podkreśliła, stało się to już jakiś czas temu, jednak influencerka potrzebowała chwili, by uporządkować wszystkie sprawy i opanować emocje.
"Chciałam się z wami podzielić czymś dla mnie ważnym. Od pewnego czasu nie jestem już w związku z Igorem. Potrzebowałam czasu, żeby to przeżyć po swojemu, w ciszy, bez tłumaczenia się. Wiem, że byliście tutaj zawsze - i dla mnie i dla nas. Dlatego chcę być z wami po prostu szczera. To był ważny etap mojego życia. Natomiast to koniec pewnej historii. Dziś już wiem, że to czas, by iść dalej. Dziękuję, że jesteście" - napisała Karwacka.
Jej już były partner w żaden sposób nie odniósł się do tego komunikatu. Ciekawe, czy dziś zdecyduje się zabrać głos
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ledwie Katy Perry ogłosiła rozstanie, a już takie doniesienia. Gwiazda randkowała z byłym premierem
Pola na wakacjach, a Michał? Tak pociesza się pod nieobecność żony
Tak Szelągowska składa życzenia ukochanemu. "Jest mi wszystko jedno"
English (US) · 
Polish (PL) ·