Śmierć Agnieszki Maciąg pożegnali w poniedziałek, 15 grudnia, najbliżsi i przyjaciele na Powązkach Wojskowych. Ceremonia, która rozpoczęła się o godzinie 11:00, przyciągnęła uwagę, nie tylko ze względu na osobę zmarłej, ale też z powodu poruszającego gestu jej byłej teściowej.
Agnieszka Maciąg: od światowych wybiegów po duchowe publikacje
Agnieszka Maciąg była postacią wielowymiarową. Jej kariera rozpoczęła się spektakularnie w 1989 roku, gdy wygrała konkurs nowojorskiej agencji Wilhelmina, co otworzyło jej drzwi do światowych stolic mody.
Przez kilka lat była jedną z nielicznych polskich modelek obecnych na najważniejszych wybiegach w Nowym Jorku, Mediolanie i Paryżu. Pracowała dla legendarnych projektantów, takich jak Karl Lagerfeld, Pierre Cardin czy Laura Biagiotti, stając się rozpoznawalną twarzą międzynarodowych kampanii, m.in. dla marki Van Cleef & Arpels.
Po powrocie do Polski i urodzeniu syna Michała w 1992 roku, jej droga zawodowa przybrała nowy kierunek. Została dyrektorką artystyczną marki Vistula, nagrała solową płytę "Marakesz 5:30" w 1996 roku i prowadziła popularny program "Siedem pokus" w telewizji RTL 7. Z czasem jej pasją stało się pisanie – opublikowała serię książek o duchowości i świadomym życiu (m.in. "Smak życia", "Smak szczęścia"), stając się dla tysięcy czytelniczek inspiracją i mentorką.
Agnieszka Maciąg zmarła 27 listopada 2025 roku w Warszawie w wieku 56 lat, po walce z chorobą nowotworową.
pogrzeb Agnieszki Maciąg, fot. KAPiFOstatnie pożegnanie
Uroczystość pogrzebowa na Powązkach Wojskowych miała świecki, refleksyjny charakter. W sali żałobnej, obok urny z prochami i radosnej fotografii zmarłej, ustawiono rząd białych świec i bukiety kwiatów.
Na samej urnie, poza danymi osobowymi, widniały głęboko duchowe słowa: "Od Ciebie przyszłam i do Ciebie wracam", które stanowiły ostatnie przesłanie Agnieszki Maciąg. Ceremonię poprowadziły kobiety z zakładu pogrzebowego "Mój anioł", które podkreślały w swojej przemowie, że choć Maciąg była gwiazdą, dla wielu była przede wszystkim siostrą, która ratowała życie dobrą radą i inspiracją. Wybrzmiała również jej piosenka "Zatrzymaj czas".
W ostatniej drodze towarzyszyli jej najbliżsi: mąż Robert Wolański, 14-letnia córka Helena oraz syn Michał. Wśród żałobników byli też liczni przyjaciele i znajomi ze świata mediów, m.in. Olivier Janiak z Karoliną Malinowską, Piotr i Karolina Adamczyk oraz Monika Olejnik z Tomaszem Ziółkowskim.
Ponad podziałami i wbrew trudnościom
Najbardziej wzruszającym akcentem ceremonii była obecność 87-letniej Barbary Wrzesińskiej, legendy polskiego kina i teatru oraz byłej teściowej Agnieszki Maciąg.
Aktorka, która ma za sobą wieloletnią, błyskotliwą karierę na scenie Teatru Współczesnego, w filmach (m.in. "Wesele", "Lalka") oraz w Kabarecie Olgi Lipińskiej, pojawiła się na cmentarzu pomimo problemów z poruszaniem się. Wspierając się na kijkach do nordic walking i w towarzystwie swojego syna, Pawła Maciąga (byłego męża zmarłej), oddała hołd kobiecie, z którą przez lata łączyła ją wyjątkowa więź.
Relacja między nimi przetrwała rozstanie i rozwód Pawła i Agnieszki. Jak sama Wrzesińska wspominała w jednym z wywiadów, poinformowała wtedy byłą synową: "Ale to, że się rozstajecie, nie znaczy, że nie wolno nam się przyjaźnić. Niezależnie od tego, jak i z kim chcecie dalej żyć, staliśmy się rodziną. I nie wolno tego psuć". Wcześniej, poznając Agnieszkę, myślała: "jest super – mój syn ma dobry gust!". Ich więź opierała się na wzajemnej trosce, szczególnie w kontekście wspólnego wnuka, Michała.
Ostatecznie urna z prochami Agnieszki Maciąg spoczęła w drugim rzędzie Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych. Jej odejście zamknęło rozdział życia kobiety, która z międzynarodowej modelki przemieniła się w duchową przewodniczkę, a ostatnia droga, w której wzięła udział nawet jej była teściowa, stała się wymownym świadectwem siły ludzkich więzi, które potrafią przetrwać wszystkie życiowe zmiany.
Barbara Wrzesińska, fot. KAPiF
22 godziny temu
9






English (US) ·
Polish (PL) ·