Celem reformy jest ograniczenie niektórych ulg podatkowych, co – zdaniem ministerstwa – pozwoli na zwiększenie dochodów budżetowych. Jak wynika z uzasadnienia projektu, zmiany mają również poprawić funkcjonowanie przedsiębiorstw, choć niektóre z nich będą wymagały dostosowania systemów finansowo-księgowych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami dla firm. Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakcie, zauważa, że zmiany te będą bardzo restrykcyjne i mają charakter przede wszystkim fiskalny, zmierzając do ściągnięcia większych kwot z podatników do budżetu.
Jedną z kluczowych nowości w projekcie jest ograniczenie ulgi mieszkaniowej, która dotychczas przysługiwała na zakup kilku nieruchomości, pod warunkiem, że były one przeznaczone na cele mieszkaniowe. Nowe przepisy wprowadzają restrykcje, które ograniczają ulgę do jednej nieruchomości, służącej do zaspokajania własnych potrzeb mieszkaniowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
Taki krok ma na celu eliminację przypadków, gdy osoby posiadające kilka mieszkań mogły korzystać z ulgi, mimo że nie wszystkie z tych nieruchomości były przeznaczone do celów mieszkaniowych, a niektóre służyły jako inwestycje - podkreśla "Puls Biznesu". Zmiana ta wpłynie na osoby posiadające więcej niż jedno mieszkanie, które dotąd mogły korzystać z ulgi, mimo że np. wynajmowały nieruchomości.
Tych zmian chce resort
Inną istotną zmianą jest zmiana zasad dotyczących ulgi IP Box, która pozwalała programistom na korzystanie z obniżonej stawki podatkowej wynoszącej 5 proc. od dochodów uzyskanych z działalności badawczo-rozwojowej.
Ministerstwo wskazuje, że ulga ta była wykorzystywana głównie przez osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, a zmiany mają skupić ją na firmach, które zatrudniają przynajmniej trzy osoby na umowę o pracę, niebędące podmiotami powiązanymi z podatnikiem. Takie ograniczenie oznacza, że jednoosobowe firmy zajmujące się oprogramowaniem nie będą już mogły korzystać z preferencyjnej stawki, co ograniczy korzyści z tej ulgi.
Projekt zakłada również zmiany w zakresie ryczałtu i estońskiego CIT. W przypadku ryczałtowców, którzy świadczą usługi na rzecz podmiotów powiązanych, proponuje się podniesienie stawki ryczałtowej z 8,5 proc. do 17 proc.
Zmiany te mają na celu eliminację nadużyć podatkowych, w tym optymalizacji podatkowej, gdzie firmy związane kapitałowo lub rodzinne mogły korzystać z niższej stawki, co pozwalało na obniżenie podatków w sposób niezgodny z zamierzeniem przepisów. Z kolei w zakresie estońskiego CIT, projekt zakłada rozszerzenie katalogu ukrytych zysków o należności z najmu i dzierżawy, co ma zapobiec wykorzystywaniu tej formy opodatkowania do minimalizacji zobowiązań podatkowych - czytamy.
Krytycznie o zmianach wypowiadają się eksperci, którzy wskazują, że projekt może nie tylko zwiększyć obciążenia podatkowe, ale również wywołać negatywne skutki dla małych firm i mikroprzedsiębiorców.
W szczególności zmiany w ryczałcie oraz ograniczenia w IP Box mogą odbić się na firmach z sektora IT, które stanowią ważną część gospodarki. Wprowadzenie nowych przepisów w takim szybkim tempie może wywołać również opór ze strony przedsiębiorców, którzy będą musieli dostosować swoje systemy księgowe do nowych wymogów - czytamy.
Projekt jest obecnie w fazie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych, co oznacza, że ostateczna wersja przepisów może ulec zmianie. Jak jednak wylicza "Puls Biznesu" zmiany te mają przynieść wpływy do budżetu w wysokości 7 mld zł.

1 miesiąc temu
22




English (US) ·
Polish (PL) ·