Paulina Hennig-Kloska poinformowała w mediach społecznościowych, że zwróciła się do Łowczego Krajowego z apelem. Chodzi o wprowadzenie zmian w prawie, które nakazywałyby m.in. myśliwym poddawanie się cyklicznym badaniom.
Fot. Bartosz Bańka / Agencja Wyborcza.pl
Śmierć podczas polowania na Lubelszczyźnie
We wtorek (11 listopada) późnym wieczorem w okolicy miejscowości Milejów w województwie lubelskim doszło do postrzelenia 68-letniego mężczyzny. Był on wówczas, razem ze swoim 50-letnim kolegą, na polowaniu na dziki. Według ustaleń "Gazety Wyborczej" do zdarzenia doszło na łąkach w rejonie Wieprza. Starszy z mężczyzn miał zostać postrzelony w klatkę piersiową. 50-latek wezwał pomoc. Jego ranny kolega został przetransportowany do szpitala, gdzie, mimo wysiłków lekarzy, zmarł. Policja zatrzymała natomiast młodszego z myśliwych. Dziennik podał, że 50-latek miał tłumaczyć śledczym, że pomylił kolegę z dzikiem.
Apel ministerki ws. myśliwych
Paulina Hennig-Kloska opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się zdarzenia na Lubelszczyźnie. "Po raz kolejny myśliwy zabił myśliwego w trakcie polowania … człowiek zabił człowieka. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie w krótkim okresie czasu. Dlatego wczoraj zwróciłam się do Łowczego Krajowego o przedłożenie propozycji zmian prawa, działań prewencyjnych, by takim przypadkom zapobiegać" - napisała ministerka klimatu i środowiska. Polityczka przypomniała również, że w tym tygodniu Sejm zajmie się poselskim projektem ustawy, która zakłada wprowadzenie cyklicznych badań dla każdego posiadacza broni. "Tak, każdy kto dysponuje bronią powinien przechodzić badania okresowe. To jedno z ważnych działań prewencyjnych - podejmijmy w końcu jako politycy tę odpowiedzialną decyzję, by lepiej chronić ludzkie życie!" - podkreśliła.
Zobacz wideo Nawrocki odpowiada Żurkowi w sprawie nominacji sędziowskich
Prezes Naczelnej Rady Łowieckiej komentuje
Głos w sprawie śmierci 68-latka podczas polowania zabrał także prezes Naczelnej Rady Łowieckiej. - Tragedia, do której nie powinno dojść - podsumował to zdarzenie. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do złamania regulaminu polowań. Kolejny raz doszło do złamania przepisów prawa, które zabezpieczają w stu procentach przed tragediami. Tragedia niepotrzebna, śmierć człowieka - jesteśmy tym wstrząśnięci - dodał.
Przeczytaj także: Dzieci na polowaniach. Wiceprezeska PSL staje w obronie rodziców. "Powinni mieć prawo"
Źródła: x.com, TVN24, "Gazeta Wyborcza"




English (US) ·
Polish (PL) ·