"Unia Europejska kreuje się na lidera transformacji energetycznej i transportowej, tymczasem obraz jej przemysłu staje się kompletnie przeciwny. Mamy zamykanie fabryk, zwolnienia grupowe, bankructwa firm z wieloletnią tradycją, ucieczkę kapitału do innych regionów świata" - ostrzega serwis wnp.pl.
"To nie tylko widoczny trend, to ostrzeżenie"
Powołuje się na wyliczenia Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ETUC), zgodnie z którymi Europa traci średnio 500 miejsc pracy każdego dnia, głównie w przemyśle, a sektor motoryzacyjny jest w centrum tego zjawiska.
"To już nie tylko widoczny trend – to ostrzeżenie: Europa traci pozycję motoryzacyjnego lidera, ustępując pola tańszym i mniej regulowanym rynkom. W tym samym czasie chińscy producenci umacniają się w UE, pogłębiając kryzys lokalnych firm" - alarmuje Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zbudować milionowy biznes na pasji?- Marek Tronina w Biznes Klasie
- To, co obserwujemy w branży motoryzacyjnej, to nie chwilowe turbulencje, lecz strukturalne pęknięcie. Europa przestaje być atrakcyjnym miejscem do prowadzenia produkcji przemysłowej – i to pomimo znakomitych kompetencji, know-how oraz infrastruktury. Z jednej strony mamy ambitne cele klimatyczne, a z drugiej brak skutecznych mechanizmów ochrony przemysłu, za to aż nadto regulacji - mówi Tomasz Bęben, prezes zarządu SDCM, cytowany w komunikacie.
Jak poprawić konkurencyjność Europy? Trzy filary
Jego zdaniem pilnie potrzebna jest realna strategia konkurencyjności obejmująca:
- tańszą energię elektryczną,
- uproszczenie przepisów,
- wsparcie dla inwestycji.
Jeśli nie, to grozi nam deindustrializacja Europy i trwała utrata miejsc pracy, które już nigdy nie wrócą.
Koszty energii i pracy. Europa traci przewagę
Za droga energia elektryczna to główny problem dla wielu branż w Europie i jedna z podstawowych przyczyn odpływu inwestycji ze Starego Kontynentu.
Serwis wnp.pl powołuje się na wyliczenia, z których wynika, że ceny energii elektrycznej dla przemysłu w UE są dwukrotnie wyższe niż w USA i o prawie 90 proc. wyższe niż w Chinach. "Energia w Unii jest za droga przez zbyt wysokie koszty ochrony klimatu" - czytamy. Problemem dla przemysłu są też wysokie koszty pracy, a Polska przestała być tańszą alternatywą dla Niemiec czy Francji za sprawą rosnących wynagrodzeń.