Podczas wspólnej akcji policjantów i ratowników medycznych w Bydgoszczy zmarł 47-letni mężczyzna. Funkcjonariusze mieli użyć wobec niego gazu pieprzowego, paralizatora i siły fizycznej.
Fot. Anna Lewańska / Agencja Wyborcza.pl
Pacjent miał zaatakować ratownika i policjanta
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. O godzinie 16:38 policjanci z Bydgoszczy zostali wezwani przez ratowników medycznych do pomocy przy agresywnym pacjencie. Jak przekazała policja kujawsko-pomorska w komunikacie, ze zgłoszenia wynikało, że 47-letni mężczyzna "miał problemy natury psychicznej", groził domownikom i ratownikom, a następnie uderzył jednego z nich w twarz. Po przyjeździe patrolu mężczyzna nadal miał być agresywny i nie reagować na polecenia. Policjanci użyli wobec niego gazu pieprzowego, a następnie trzykrotnie paralizatora z przyłożenia. Dopiero wtedy udało się go obezwładnić i zatrzymać jego atak na funkcjonariusza - przekazała policja.
Mężczyzna zmarł
Po skutecznym założeniu kajdanek ratownik medyczny miał podać mężczyźnie środek uspokajający. 47-latek następnie miał zostać ułożony w pozycji bocznej ustalonej, a jego stan był monitorowany. Po około trzech minutach ratownicy mieli zauważyć, że mężczyzna przestał oddychać, w związku z czym rozpoczęli reanimację. 47-latka przewieziono do szpitala. O godzinie 18:45 lekarze stwierdzili zgon mężczyzny.
Zobacz wideo W szlafroku przyjechał na stację paliw. Rozlał benzynę i podpalił
Sprawę bada prokuratura i wewnętrzne służby
Policja poinformowała, że o zdarzeniu natychmiast zawiadomiono prokuratora oraz wewnętrzne służby kontrolne. Szczegóły zdarzenia mają zostać ustalone w trakcie śledztwa prokuratorskiego. Wstępne ustalenia wskazują, że funkcjonariusze działali zgodnie z procedurami. Patrol nie posiadał kamer nasobnych, ale zabezpieczono zapis z użycia paralizatora - przekazała KWP. Czynności kontrolne policji wykonują policjanci Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, Biura Kontroli Komendy Głównej Policji, a także Biura Spraw Wewnętrznych Policji. Funkcjonariusze zapewniają, że nic nie wskazuje na błędy w działaniu interweniujących mundurowych.








English (US) ·
Polish (PL) ·