- Niemal wszyscy pacjenci mieli co najmniej jeden czynnik ryzyka przed pierwszym zawałem, udarem lub niewydolnością serca
- Oceniano cztery kluczowe czynniki: nadciśnienie, cholesterol, glukozę na czczo i palenie tytoniu
- Nawet przy surowszych kryteriach 90 proc. osób miało przynajmniej jeden z tych czynników, najczęściej nadciśnienie
- Wyniki pokazują, że choroby sercowo-naczyniowe rzadko pojawiają się bez wcześniejszych sygnałów i dają szerokie możliwości prewencji
Naukowcy ujawniają cztery sygnały, które poprzedzają niemal każdy zawał i udar
Analiza danych z Korei Południowej i USA pokazała, że ponad 99 proc. pacjentów miało co najmniej jeden czynnik ryzyka, zanim doświadczyło zawału serca, udaru mózgu lub niewydolności serca. Ponad 93 proc. miało dwa lub więcej czynników.
Badacze skupili się na czterech głównych czynnikach:
- ciśnieniu tętniczym,
- poziomie cholesterolu całkowitego,
- glikemii na czczo
- oraz paleniu tytoniu.
W pierwszym kroku za nieoptymalne uznawano:
- ciśnienie krwi przekraczające wartość 120/80 mm Hg lub stosowanie leczenia hipotensyjnego;
- poziom cholesterolu całkowitego powyżej 200 mg/dL lub leczenie tej przypadłości;
- poziom glukozy na czczo powyżej 100 mg/dL lub rozpoznaną cukrzycę;
- aktualne palenie tytoniu lub palenie w przeszłości.
W drugiej analizie zastosowano wyższe progi:
- ciśnienie powyżej 140/90 mm Hg,
- stężenie cholesterolu przekraczające 240 mg/dL,
- poziom glukozy wyższy niż 126 mg/dL
- oraz aktywne palenie.
Nawet w tym ujęciu aż 90 proc. osób miało przynajmniej jeden czynnik ryzyka przed wystąpieniem zdarzenia sercowo-naczyniowego.
Najczęstszym problemem było nadciśnienie, które dotyczyło ponad 95 proc. pacjentów w Korei i 93 proc. w USA.
Co istotne, nawet w grupie kobiet poniżej 60. roku życia, które zwykle uznaje się za mniej zagrożone chorobami sercowo-naczyniowymi, ponad 95 proc. miało przynajmniej jeden z wymienionych czynników ryzyka.
Autorzy podkreślają, że wyniki te podważają przekonanie, iż choroby układu krążenia często pojawiają się bez wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych.
- Badanie to jasno pokazuje, że ekspozycja na jeden lub więcej nieoptymalnych czynników ryzyka przed wystąpieniem pierwszego incydentu sercowo-naczyniowego jest praktycznie stuprocentowa - mówi prof. Philip Greenland z Northwestern University, współautor badania, cytowany w materiale prasowym.
- Celem powinno być teraz intensywniejsze poszukiwanie sposobów kontroli tych modyfikowalnych czynników ryzyka, zamiast tracenia energii na zajmowanie się innymi, które są trudne do leczenia i nie mają charakteru przyczynowego - podkreśla.
Autorzy zwracają uwagę, że uzyskane przez nich wyniki nie oznaczają, że całkowite wyeliminowanie wszystkich czynników gwarantuje uniknięcie choroby.
Pokazują jednak, że istnieje szerokie "okno ostrzegawcze", w którym możliwa jest skuteczna interwencja - poprzez zmianę stylu życia, farmakoterapię lub regularne badania profilaktyczne.
Trwające ponad dekadę badanie, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie "Journal of the American College of Cardiology", objęło ponad 9 mln osób z Korei Południowej oraz prawie 7 tys. uczestników z USA.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

5 dni temu
13

![Świadczenie wspierające w 2026 r. [tabela kwot i punktów]. Wystarczy 70 punktów w decyzji WZON by dostać 752 zł miesięcznie. Wniosek do ZUS można złożyć już teraz](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnBsL3A/vX2ZpbGVzLzM4OTM0MDAwLzEwLWxpc3RvcG/FkYS0yMDI1LWN6eS16dXMtamVzdC1vdHdhc/nR5LTM4OTM0MTY3LmpwZyIsInciOjEyMDB9.webp)



English (US) ·
Polish (PL) ·