26 zarzutów wobec Ziobry. Media dotarły do treści wniosku prokuratury ws. działań polityka PiS

Jest wniosek ws. immunitetu

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak, wniosek oparto na ustaleniach Zespołu Śledczego nr 2 badającego nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca Ziobrze popełnienie 26 przestępstw. Dotychczas zarzuty w śledztwie usłyszało 11 osób, w tym byli urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości i współpracownicy Ziobry. Jednym z podejrzanych jest były wiceminister Michał Woś. Zgodnie z prawem pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej wymaga zgody Sejmu. Po jej uzyskaniu Ziobrze mogą zostać formalnie przedstawione zarzuty.

Treść wniosku

Reporterzy "Czarno na białym" dotarli do wniosku prokuratury i ujawnili treść zarzutów dotyczących Zbigniewa Ziobry. Pierwszy z nich dotyczy bezprawnego nabycia systemu Pegasus za 25 mln złotych z Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy zarzucają też politykowi kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a także niedopełnienie obowiązków dotyczących nadzoru nad rozdysponowaniem i rozliczaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty dotyczą też działania na szkodę interesu publicznego, którą oceniono na około 37 mln zł. Według śledczych polityk próbował też wyrządzić kolejne o wartości około 11,5 mln zł. We wniosku wspomniano też o niedopełnieniu obowiązków w sprawie dotacji przekazanych fundacji Profeto księdza Michała Olszewskiego, co miało prowadzić do szkody majątkowej w wysokości około 66 mln złotych. Prokuratura zwróciła też uwagę, że Ziobro nie dopełnił obowiązków jako zarządzający Funduszem Sprawiedliwości, ponieważ Marcin Romanowski podpisywał umowy i wydawał pieniądze z funduszu, nie mając do tego usprawnień, które powinien wydać Ziobro. Wspomniano też o przekazaniu 14 mln zł na remont siedziby Prokuratury Krajowej - zdaniem śledczych Ziobro nie dopełnił wówczas swoich obowiązków. Zarzuty dotyczą też nieprawidłowości w przekazywaniu środków z funduszu podmiotom związanym z jego byłym współpracownikiem Dariuszem Mateckim - mowa o stowarzyszeniu Fidei Defensor oraz Stowarzyszeniu Przyjaciół Mediów. Jeden z zarzutów dotyczy również przywłaszczenia ruchomego mienia - chodzi o przekazanie około 300 tys. zł Fundacji Centrum Pomocy Pokrzywdzonym i Prewencji Przestępczości powiązanej z byłym dziennikarzem Grzegorzem Pawelczykiem. Według śledczych na polecenie Ziobry dokonano zmian w ofercie i kupiono kamper, który przerobiono na wóz transmisyjny dla fundacji, "zaadoptowany na mobilne studio nagraniowe dla red. Pawelczyka". Śledczy zarzucają też politykowi ukrywanie dokumentów i niedopełnienie obowiązku nadania im urzędowego biegu. 

Dojdzie do zatrzymania Ziobry?

We wniosku śledczy domagają się zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego szefa resortu sprawiedliwości. Uzasadniają to tym, że polityk jest zdolny "do podejmowania działań mających na celu utrudnianie skutecznego prowadzenia czynności procesowych wobec jego osoby". Prokuratura obawia się także, że podobnie jak w sprawie Pegasusa, Ziobro nie będzie się stawiał na wezwania, a także będzie prowadził do "mataczenia". "Jawi się on jako osoba zarządzająca i kierująca pozostałymi sprawcami i w tym kontekście jako osoba posiadająca umiejętności wymuszania na innych podjęcia zachowań oczekiwanych przez siebie". Byłemu ministrowi sprawiedliwości grozi 25 lat pozbawienia wolności.