26 zarzutów dla Ziobry. Karnista: Są dwa warunki, by je usłyszał

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Karnista: Najpierw zgoda na pociągnięcie do odpowiedzialności, potem zarzuty

6 listopada - sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych, 7 listopada - posłowie na sali plenarnej - taka będzie kolejność rozpatrywania wniosku ws. uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. O to, czy w przypadku, gdy były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny pojawi się w Warszawie na posiedzeniu Sejmu, dojdzie do jego ewentualnego zatrzymania, pytamy dr. hab. Szymona Tarapatę, prof. z Uniwersytetu Jagiellońskiego, adwokata, specjalistę w zakresie prawa karnego.

Musi dojść do skutecznego udzielenia zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej i zezwolenia na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie

- zastrzega w rozmowie z Gazeta.pl prawnik. - Jeśli taka zgoda zostanie wyrażona przez Sejm, wówczas podejrzewam, że prokurator zarządzi zatrzymanie Zbigniewa Ziobry i przymusowe doprowadzenie do jednostki prokuratury, gdzie zostaną mu ogłoszone zarzuty. Wówczas uzyska status podejrzanego w śledztwie - tłumaczy prof. Tarapata. 

"Niezbędna jest techniczna możliwość"

Prokurator może zastosować wolnościowe środki zapobiegawcze lub wystąpić o tymczasowe aresztowanie. - Jakiekolwiek czynności będą możliwe po uchyleniu immunitetu. Zakładam, że one zostaną szybko zrealizowane. To już jest kwestia organizacji i sprawności działania służb i prokuratury - podkreśla rozmówca Gazeta.pl. Wskazuje jednocześnie, że aby sprawy potoczyły się błyskawicznie, niezbędna jest jeszcze jedna, techniczna możliwość: obecność osoby, która ma usłyszeć zarzuty. Czy w przypadku nieobecności Ziobry powtórzy się scenariusz z Marcinem Romanowskim? 

Nie da się tego wykluczyć. Wtedy trzeba wdrożyć instrumenty procesowe związane ze współpracą międzynarodową: ekstradycja albo Europejski Nakaz Aresztowania

- wskazuje prof. Tarapata, zakładając, że Ziobro jest na terytorium Węgier i dostanie tam azyl polityczny. - Niemożliwe będzie jego ściągnięcie do Polski, ponieważ drugie państwo musi z nami współpracować. Oczywiście wszystko do momentu, kiedy władzę w Budapeszcie sprawuje obecny rząd - mówi karnista. Przypomnijmy, że wybory parlamentarne w Węgrzech zaplanowane są na kwiecień 2026 roku. Według wtorkowego sondażu Závecz Research opozycyjna partia Tisza, na której czele stoi Péter Magyar, ma 48 proc. poparcia, a Fidesz Viktora Orbana - 37 proc.

Zarzuty dla byłego ministra sprawiedliwości 

Poseł opozycji, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny ma odpowiedzieć łącznie za popełnienie 26 przestępstw ws. Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy chcą postawić Ziobrze zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która miała przywłaszczyć 150 milionów złotych z funduszu celowego, gdzie pieniądze miały być przeznaczone na pomoc dla ofiar przestępstw. Rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak przekazała, że wniosek o pozbawienie polityka immunitetu oparto na ustaleniach Zespołu Śledczego nr 2 badającego nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. - Czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej przez pana posła funkcji ministra sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości - powiedziała Adamiak. Ziobro może trafić do więzienia nawet na 25 lat. 

Ziobro: Odpowiedź na pewno się znajdzie

Do poniedziałku 3 listopada Zbigniew Ziobro mógł zrzec się immunitetu, czego nie zrobił. - Nie miałem zielonego pojęcia, że ta władza, szajka przestępcza, będzie chciała stawiać mi tyle zarzutów - mówił Ziobro w wywiadzie dla Telewizji Republika, którego udzielił właśnie w poniedziałek. Ziobro został zapytany o to, czy pojawi się w Sejmie na najbliższym posiedzeniu. - Proszę się uzbroić w cierpliwość, cierpliwość to szlachetna cnota, która zawsze jest wynagradzana. Odpowiedź na pewno się znajdzie w odpowiednim czasie - odparł. Ziobro