250 pielęgniarek z Bełchatowa walczy o odszkodowania. Nawet 100 tys. zł na osobę

6 dni temu 11

250 pielęgniarek ze Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie pozwało lecznicę
Nie zgadzają się z otrzymywanymi wynagrodzeniami - mówią wprost o nierównym traktowaniu
Sprawy sądowe dotyczące wynagrodzeń pielęgniarek i położnych są efektem nowelizacji ustawy określającej minimalne pensje medyków

Trwają procesy sądowe pielęgniarek

Radio Łódź informuje, że rozpoczęły się procesy 250 pielęgniarek i pielęgniarzy ze Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie. Przede wszystkim pracownicy walczą o odszkodowania za nierówne wynagrodzenia. Pielęgniarki, które prosto po studiach rozpoczynają pracę, zarabiają więcej niż te z wieloletnim doświadczeniem.

Odszkodowania sięgają nawet stu tysięcy złotych na osobę, ponieważ różnice wypłat nie są małe i mierzone w latach. Pracownicy zaznaczają: za tę samą pracę należy się taka sama płaca.

Rozgłośnia podkreśla, że szpitale płacą więcej pielęgniarkom z dyplomem, niż tym bez studiów, pomimo tych samych obowiązków. - Nie jest to prawnie dozwolone. Kodeks pracy jest jednoznaczny, za taką samą pracę należy się taka sama płaca. Sądy wielokrotnie podkreślały, że ustawa o minimalnych wynagrodzeniach w służbie zdrowia nie wyłącza ogólnych zasad z kodeksu pracy - powiedział Radio Łódź adwokat Piotr Majewski, który reprezentuje pielęgniarki.

Jak powiedziała radiu jedna z pielęgniarek, która pozwala szpital, jest zauważalna nierówność w pracy. - To są także koleżanki z OIOM-u, które pracują 40 lat czy 30 lat, a one mają taką wiedzę, że naprawdę aż można pozazdrościć. Przychodzi młodsza dziewczyna po studiach i niestety zarabia dużo więcej - wyjaśniła Radio Łódź.

Ponadto zaznaczyła, że w pielęgniarstwie rządzi doświadczenie. I dodała, że „dziewczyna, która sama zostałaby na oddziale, po szkole, nawet po studiach, nie jest jeszcze gotowa, żeby zapewnić temu pacjentowi pomoc”.