14-krotny wzrost ataków dronów na Ukrainę w zaledwie rok. W lipcu padł kolejny smutny rekord!

1 dzień temu 4

Z 357 do 5 337 – tak Rosja zwiększyła liczbę dronów w ciągu roku

Liczby mówią same za siebie. W maju 2024 roku Rosja wypuściła przeciwko Ukrainie 357 dronów. Rok później, w czerwcu 2025 – aż 5 337. To 14-krotny wzrost w ciągu zaledwie 12 miesięcy, a wszystko wskazuje na to, że lipiec był jeszcze gorszy. Rosja bije nie tylko rekordy ataków powietrznych, ale poprawia ich skuteczność. Na Ukrainę lecą coraz nowsze drony i zmienia się taktyka ich wysyłania

Liczba wypuszczanych przez Rosję dronów kamikadze (dane ukraińskie) / Telegram

Produkcja w „Ałabudze” idzie pełną parą. Jesienią możliwe 10 000 dronów miesięcznie?

Źródła wskazują, że gwałtowny wzrost liczby ataków nie jest przypadkiem, lecz efektem znaczącego rozwoju rosyjskiej produkcji dronów, zwłaszcza w kompleksie przemysłowym „Ałabuga”. Nowe linie montażowe pozwalają na seryjne wytwarzanie bezzałogowców, które niemal natychmiast trafiają na front. Według prognoz, już jesienią 2025 roku Rosja może wypuszczać ponad 10 000 dronów miesięcznie – a to oznacza ponad 300 dziennie.

To tu w olbrzymich halach powstają tysiące dronów Geran-2. W budowie dronów w halach i w firmach kooperujących pracuje 70 000 pracowników/ / shutterstock / Collection Maykova

Dla porównania – jeszcze w lipcu 2024 roku Rosja użyła zaledwie 423 takich maszyn. Dziś jest to liczba, którą potrafi osiągnąć w ciągu zaledwie dwóch dni.

„Gerań-2” – nowa generacja dronów, która zmienia zasady gry

Jeszcze kilka miesięcy temu głównym narzędziem rosyjskiego ataku były proste modele „Gerań-1”. Teraz ich miejsce zajmują znacznie nowocześniejsze „Gerań-2” – szybsze, mocniejsze, a przede wszystkim dokładniejsze i z dwukrotnie większą głowicą. Dzięki wyposażeniu ich w systemy samonaprowadzające, mogą atakować nie tylko obiekty cywilne i logistyczne, ale także konkretne cele wojskowe na froncie.

Efekty? Rosjanie chwalą się skutecznym wykorzystaniem tych dronów w działaniach 51. Armii, gdzie – według ich relacji bezzałogowce miały istotny wpływ na powodzenie ofensywy na północy Pokrowska.

Rewolucja w powietrzu: Rosja wypuściła pierwsze „Gerań-3”

Lipiec 2025 przyniósł jeszcze jedną, niepokojącą nowość, pojawienie się na froncie dronów „Gerań-3”. To już nie tylko bezzałogowiec, ale tania alternatywa dla rakiety manewrującej. „Gerań-3” może poruszać się z prędkością przekraczającą 600 km/h na bardzo niskiej wysokości, co czyni go trudnym do wykrycia przez obronę powietrzną. Co więcej, może przenosić ładunki wybuchowe o masie do 300 kg, co znacząco zwiększa jego siłę rażenia.

Irański pierwowzór "Gierań-3" / Telegram

Według rosyjskich źródeł Ukraina nie była przygotowana na to zagrożenie – pierwsze dni użycia „Gerań-3” miały wykazać niemal całkowitą bezradność ukraińskich systemów obronnych wobec nowego typu ataku.

Zmiana taktyki i rosnące zagrożenie

Eksperci wojskowi alarmują! Rosja nie tylko zwiększa ilość dronów, ale i zmienia sposób ich użycia. Coraz częściej są one wykorzystywane w zmasowanych falach, a ich zadania są różnicowane. Od zakłócania łączności, przez ataki na elektrownie, aż po eliminację konkretnych jednostek wojskowych. Bezzałogowce przestały być tanim dodatkiem do działań wojennych, stały się głównym narzędziem rosyjskiej strategii ofensywnej.

Ukraina pod presją: co dalej?

Wzrost liczby i jakości rosyjskich dronów stawia Ukrainę w coraz trudniejszej sytuacji. Chociaż kraj systematycznie rozwija własną obronę powietrzną i produkcję środków przeciwdziałania, tempo rosyjskich ataków przekracza zdolności reagowania. Jeśli prognozy się potwierdzą i jesienią liczba miesięcznych ataków przekroczy 10 000, Ukraina i kraje Zachodu staną przed największym dotąd testem swoich systemów obronnych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło