- Wprowadzenie programu 1300 plus oznaczałoby roczne wydatki na poziomie około 480 mld zł, co stanowiłoby 75 proc. dochodów budżetu państwa i ponad 12 proc. PKB
- Resort finansów wskazuje, że realizacja projektu wymagałaby rezygnacji z innych świadczeń społecznych, takich jak 13. i 14. emerytura czy zasiłki rodzinne
- Eksperci podkreślają, że bezwarunkowy dochód podstawowy jest wciąż w fazie testów i nie funkcjonuje powszechnie w krajach Unii Europejskiej
1300 zł miesięcznie dla każdego Polaka
Portal Infor poinformował, że 1300 plus, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP), to pomysł, który polega na wypłacaniu każdemu obywatelowi stałej kwoty miesięcznie, bez względu na jego aktualną sytuację materialną i zawodową.
Zwolennicy przekonują, że regularny przelew zwiększyłby poczucie bezpieczeństwa socjalnego i uprościłby system świadczeń. Do Ministerstwa Finansów wpłynęła w tej sprawie interpelacja od posła Michała Kowalskiego.
Bezwarunkowy dochód podstawowy jest świadczeniem, które powinno przysługiwać bez warunków związanych np. ze składkami, podejmowaną pracą. Jest to świadczenie powszechne, czyli ma przysługiwać wszystkim obywatelom albo mieszkańcom danego terytorium, a nie wybranej grupie - czytamy w piśmie.
Zdaniem posła miesięczna kwota powinna być na tyle wysoka, aby zapewnić realizację podstawowych potrzeb.
W Polsce temat jest poruszany od kilku lat. Ekonomiści uważają, że jest to optymalne rozwiązanie, zresztą z powodzeniem stosowane w wielu rozwiniętych krajach Europy. Sugerowaną sumą jest kwota 1 300 złotych - podkreślił.
Jednocześnie poprosił o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań, m.in. czy rząd planuje wprowadzić BDP i kto miałby otrzymywać pieniądze.
Ministerstwo Finansów policzyło koszty 1300 plus
Ministerstwo Finansów nie planuje obecnie wprowadzenia rozwiązania, jakim jest bezwarunkowy dochód podstawowy. Należy zaznaczyć, że wprowadzenie BDP w wysokości 1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego obywatela Polski wiązałoby się z miesięcznym kosztem ok. 40 mld zł - rocznie blisko 480 mld zł. Taka kwota stanowiłaby ok. 75 proc. zaplanowanych dochodów budżetu państwa (zgodnie z ustawą budżetową na 2025 rok), a także ponad 12 proc. prognozowanego PKB - poinformowała wiceminister finansów Juranda Dropa w odpowiedzi na interpelację.
Wprowadzenie programu 1300 plus wymagałoby zlikwidowania świadczenia rodzinnego, 13 i 14. emerytury oraz zasiłków z pomocy społecznej.
Warto jednocześnie zwrócić uwagę, że łączny koszt wszystkich pieniężnych świadczeń społecznych o charakterze pozaubezpieczeniowym (w tym, m.in. świadczenia wychowawczego 800+) to obecnie niespełna 200 mld zł, czyli ponad dwukrotnie mniej niż prognozowany koszt wprowadzenia BDP - dodała wiceminister finansów Juranda Dropa.
Podkreśliła jednocześnie potencjalne wady programu 1300 plus.
[...] Programy tego typu budzą obawy związane z wysokimi kosztami (nieefektywność) oraz potencjalnymi skutkami makroekonomicznymi, takimi jak inflacja czy zmiany na rynku pracy, które trudno oszacować bez pełnoskalowych badań. Większość dostępnych analiz opiera się na krótkoterminowych eksperymentach na niewielkich grupach - podkreśliła.
Zwróciła również uwagę, że bezwarunkowy dochód podstawowy nie jest „rozwiązaniem z powodzeniem stosowanym w wielu rozwiniętych krajach Europy”.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

5 dni temu
9






English (US) ·
Polish (PL) ·