13-latek zmarł po wypadku na hulajnodze. Są pierwsze ustalenia

4 godziny temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Śmiertelny wypadek 13-latka. Zmarł chłopiec, który jechał hulajnogą elektryczną w Sierakowicach

Do wypadku doszło w sobotę 14 czerwca około godziny 15 na ulicy Kubusia Puchatka w miejscowości Sierakowice (województwo pomorskie). Starsza sierżant Aleksandra Philipp z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach opisała przebieg zdarzenia w rozmowie z TVN24. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 13-letni chłopiec kierujący hulajnogą elektryczną nie dostosował prędkości, przewrócił się, a następnie uderzył głową o ziemię. Niestety wskutek poniesionych obrażeń chłopiec zmarł - poinformowała policjantka.

Śmierć 13-latka, który jechał na hulajnodze. Policja: Nie miał na głowie kasku ochronnego

Policja ustaliła, że 13-latek nie miał na głowie kasku ochronnego, gdy jechał hulajnogą. Funkcjonariusze nadal badają szczegółowe okoliczności wypadku. Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gda?sku Karina Kamińska zaapelowała do rodziców i opiekunów, aby w odpowiedni sposób nadzorowali dzieci korzystające z hulajnóg, rowerów oraz innych urządzeń transportu osobistego. - Prędkość i warunki drogowe powinny być zawsze dostosowane do umiejętności użytkownika oraz sytuacji na drodze. Noszenie kasku może znacząco zmniejszyć ryzyko poważnych obrażeń głowy - zauważyła rzeczniczka gdańskiej policji.

Zobacz wideo Pościg policjantów z KAP za kierowcą hondy

Wypadek w Wielkopolsce. Chłopiec trafił na oddział intensywnej opieki po tym, jak spadł z hulajnogi

W poniedziałek 16 czerwca doszło do innego wypadku z udziałem nastolatka jadącego na hulajnodze. Na terenie miejscowości Siedlików (województwo wielkopolskie) 13-latek spadł z hulajnogi i uderzył głową o asfalt. Media poinformowały, że również w tym przypadku chłopiec nie miał na głowie kasku ochronnego i nie dostosował prędkości do panujących warunków, przez co stracił panowanie nad hulajnogą. 13-latek został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. W wyniku upadku na jezdnię chłopiec doznał poważnych urazów głowy, między innymi pęknięcia czaszki. Został podłączony do respiratora, trwa walka o jego życie. O stanie 13-latka opowiedział rzecznik szpitala w Ostrowie Wielkopolskim Adam Stangret. - Przebywa na dziecięcym oddziale intensywnej opieki, jest wentylowany mechanicznie. Kluczowe dla przyszłości nastolatka będą następne dni - powiedział Adam Stangret, cytowany przez "Super Express".

Przeczytaj źródło