1 stycznia opłaty wystrzelą w górę. Nawet 185 zł od rodziny

4 dni temu 16

Od 1 stycznia 2026 r. w wielu gminach wzrosną opłaty za wywóz śmieci
W Uniejowie stawka za osobę wzrośnie z 34 zł do 37 zł, a dla gospodarstw pięcioosobowych i większych z 170 zł do 185 zł
W części gmin opłaty skoczą jeszcze bardziej – do nawet 41,50 zł za osobę, co dla czteroosobowej rodziny oznacza około 166 zł miesięcznie
Samorządy podkreślają, że system musi się samofinansować, a bez podwyżek groziłby deficyt

Opłaty rosną w całym kraju

Od początku 2026 r. mieszkańcy wielu gmin zapłacą wyraźnie więcej za odbiór odpadów. Samorządy tłumaczą, że nie mają wyboru: koszty transportu, energii, recyklingu, obsługi instalacji oraz samej pracy wzrosły na tyle, że dotychczasowe stawki przestały pokrywać wydatki. Coraz większa liczba śmieci również obciąża system — gminy raportują, że rok do roku ilość odpadów rośnie, a każda tona więcej oznacza kolejne koszty.

Głośnym przykładem jest Uniejów, gdzie od stycznia stawka dla gospodarstw pięcioosobowych i większych wzrośnie z 170 zł do 185 zł miesięcznie. Podwyżka dotknie też mniejsze rodziny: opłata za osobę pójdzie w górę z 34 zł do 37 zł.

W innych miejscowościach stawki rosną jeszcze mocniej — według „WP Finanse” w części gmin opłata wzrośnie z 33 zł nawet do 41,50 zł za osobę. Dla czteroosobowej rodziny oznacza to miesięczny rachunek rzędu 166 zł.

Dlaczego samorządy podnoszą ceny?

Jak podkreślają władze lokalne, system gospodarowania odpadami musi się samofinansować. Przez ostatnie lata wiele gmin dopłacało do niego z własnych budżetów, ale skala tych dopłat stała się zbyt duża. W efekcie zdecydowano o wyrównaniu stawek do realnych kosztów. W przeciwnym razie deficyty w gospodarce odpadami mogłyby zagrozić innym inwestycjom i usługom.

Część gmin próbuje zachęcać mieszkańców do segregacji, wprowadzając np. ulgi dla osób kompostujących bioodpady. Zniżki te jednak nie zmieniają ogólnego obrazu, większość mieszkańców i tak zapłaci wyraźnie więcej. Dla większych gospodarstw roczne obciążenie może sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych.

Nowy Rok przyniesie więc nie tylko symboliczne zmiany, ale i realne podwyżki dla wielu rodzin. Warto już teraz sprawdzić, jakie stawki przyjmie konkretna gmina, bo różnice są znaczące, a skok kosztów może być mocno odczuwalny w domowym budżecie.