- Porażka Lecha na Gibraltarze nie miała się prawa zdarzyć. Jan Ziółkowski zawinił przy pierwszej bramce, jaką straciła Roma. Przez to zrobił pół kroku do tyłu. Zwycięstwa Legii się spodziewałem i nie wróżę dobre jej trenerowi. Sprawy na linii Legia - Iordanescu zaszły za daleko – podkreśla w rozmowie z nami Zbigniew Boniek po czwartkowych meczach Ligi Konferencji i Ligi Europy.