Wydał wyrok ws. Świątek i Sabalenki. "Jest lepszym wzorem do naśladowania"

3 tygodni temu 13

- Aryna Sabalenka pokazuje więcej luzu - zdjęcia w bikini, egzotyczne miejsca, dużo emocji, pokazuje swojego partnera, jest bardziej ekspresyjna. Iga Świątek natomiast prezentuje się bardziej jako sportowiec z krwi i kości - mówi Piotr Woźniacki w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Onetu. A do której nich bliżej 62-latkowi?

Iga Świątek, Aryna Sabalenka fot. Canal+ Sport

Iga Świątek (2. WTA) niebawem zakończy sezon, w którym ponownie znalazła się w cieniu Aryny Sabalenki (1. WTA). Ta druga zdobyła więcej tytułów (cztery, przy trzech Polki), zajęła pierwsze miejsce w rankingu Race i ani na tydzień nie straciła prowadzenia na światowych listach. Rywalizacja obu zawodniczek napędza kobiecy tenis, zwłaszcza że są one bardzo różnymi osobami.

Zobacz wideo Szyc o "Vinci 2" i Idze Świątek. Ma ważne wnioski

Iga Świątek i Aryna Sabalenka są z dwóch różnych światów? Piotr Woźniacki ocenia

Na aspekt personalny zwrócił uwagę Piotr Woźniacki, ojciec i były trener dawnej liderki rankingu WTA Caroline Wozniacki, w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Onetu. - Widać wyraźnie, że to dwie różne osobowości i dwa różne światy - stwierdził. Po czym rozwinął tę myśl.

- Sabalenka pokazuje więcej luzu - zdjęcia w bikini, egzotyczne miejsca, dużo emocji, pokazuje swojego partnera, jest bardziej ekspresyjna. Iga natomiast prezentuje się bardziej jako sportowiec z krwi i kości - skupiona, zdystansowana, skoncentrowana wyłącznie na tenisie. Kiedy mówi, że wraca do siebie, to naprawdę ma na myśli trening i pracę. Nie robi wokół siebie wielkiego show, bo sama już jest tym światem, o którym inni piszą - wytłumaczył.

Piotr Woźniacki: "Iga Świątek jest lepszym wzorem do naśladowania". Oto co nie pasuje mu u Aryny Sabalenki

Zdaniem 62-latka duże różnice są widoczne również na korcie, gdzie obie tenisistki zachowują się zupełnie inaczej. W tym porównaniu lepiej w jego oczach wypada Polka. - Iga - moim zdaniem - jest lepszym wzorem do naśladowania. Pokazuje walkę, emocje, zaciśniętą pięść, krzyk radości po wygranym punkcie. Widać w niej charakter i determinację - ocenił.

Z liderką rankingu WTA ma jeden problem. - Sabalenka - powiem szczerze - denerwuje mnie trochę tym swoim głośnym stylem gry, tym "wyciem" przy każdym uderzeniu. To taka szkoła, którą kiedyś wprowadziła Maria Szarapowa, a potem inne zawodniczki to przejęły. Nie jest to eleganckie, choć oczywiście regulamin tego nie zabrania. Ale myślę, że gdyby mogła zaczynać karierę od nowa, może nie robiłaby tego w ten sposób - powiedział. - Tak czy inaczej to dwie zupełnie różne osobowości - i to właśnie sprawia, że ich rywalizacja jest tak ciekawa - w ten sposób zakończył wątek Polki oraz Białorusinki.

Sprawdź też: Brutalna prawda o tym, dlaczego Wozniacki nigdy nie zagrała dla Polski. "Bunt"

Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka w tym sezonie mogą jeszcze ze sobą zagrać. Obie wystąpią bowiem w WTA Finals i jeśli wyjdą ze swoich grup (jako dwie najwyżej rozstawione trafią do dwóch innych), to spotkają się w półfinale lub w finale. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło