Wieczysta znów szaleje i idzie po awans! Wystarczy spojrzeć na tabelę

3 godziny temu 3

Wieczysta Kraków po awansie na zaplecze ekstraklasy spisuje się bardzo dobrze. Pierwsze sześć kolejek to aż cztery zwycięstwa i zaledwie dwa remisy. Piłkarze Przemysława Cecherza imponowali formą, zwłaszcza po spotkaniu z Polonią Warszawa, którą rozbili na wyjeździe aż 6:1. Na uznanie zasługują przede wszystkim Lisandro Semedo czy Rafa Lopes. Przed przerwą reprezentacyjną zespół poniósł jednak pierwszą porażkę z Polonią Bytom. 

Zobacz wideo Tak je przywitali

Piąte zwycięstwo w tym sezonie. Wieczysta idzie po awans do ekstraklasy!

Ostatnia przegrana sprawiła, że Wieczysta była niezwykle zmotywowana przed spotkaniem ze Stalą Mielec. Trener Cecherz zdecydował się na kilka zmian w podstawowym składzie. Na murawie od pierwszej minuty mogliśmy zobaczyć m.in. Petara Pusicia oraz sprowadzonych w ostatnich tygodniach Lucasa Piazona i Mikiego Villara.

Wieczysta szybko ruszyła na rywala, który przystępował do meczu na fali trzech spotkań bez porażki. Już w 6. minucie opłaciła się jednak ofensywa gospodarzy. Stały fragment gry, świetne dogranie Lucasa Piazona, uderzenie głową Kamila Pestki - i 1:0. Wieczysta nie zamierzała jednak na tym poprzestać. Przed przerwą do siatki trafił sprowadzony z BW Linz Stefan Feiertag i było 2:0. Na początku drugiej odsłony doszło do zdarzenia, które praktycznie pogrzebało szanse Stali. 

To zadecydowało o zwycięstwie Wieczystej. "Klątwa komentatora"

W 60. minucie jeden z pomocników krakowskiego zespołu przejął futbolówkę i zagrał bezpośrednio za linię obrony w kierunku Feiertaga. Bardzo złe ustawienie obrońców Stali - Marvina Sengera oraz Piotra Wlazły zostało skarcone. Ten drugi sfaulował Austriaka, a sędzia się nie wahał i wyrzucił go z boiska. - Klątwa komentatora działa - rzucił Michał Zawacki do Kazimierza Węgrzyna. Ten niedługo wcześniej zachwalał 36-latka za doświadczenie, jakie zebrał w ekstraklasie. 

- Prawdopodobnie teraz się to posypie - relacjonowali komentatorzy. Nie było aż tak źle, natomiast faktycznie Stal nie miała zbytnio argumentów, by zagrozić rywalom. Największe problemy sprawiał jednak Paweł Kruszelnicki, który wygrał sporo pojedynków. Na ostatnie minuty na boisku pojawili się jeszcze Rafa Lopes oraz Jacek Góralski, co wywołało pozytywny odbiór na trybunach.

Wieczysta Kraków - Stal Mielec 2:0 (2:0)

Gole: Pestka (6'), Feiertag (36')

W końcówce bardzo dobrą indywidualną akcję przeprowadził Jacku Donkor, ale po tym uderzył jedynie w poprzeczkę. Wieczysta nie musiała już robić nic więcej, gdyż miała całkowitą kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.

Dzięki temu zwycięstwu Wieczysta awansowała na pozycję wicelidera tabeli, mając w dorobku 17 pkt. Do liderującej Wisły Kraków traci zaledwie dwa punkty. Kolejne lokaty okupują Śląsk Wrocław (17 pkt), Polonia Bytom (16 pkt) oraz Stal Rzeszów (14 pkt). Wieczysta w kolejnej kolejce zagra na wyjeździe z ŁKS-em Łódź.

Przeczytaj źródło