Od kilku godzin wiedzieliśmy już, że reprezentacja Polski zagra co najmniej w barażach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Stało się tak po porażce Finlandii z Maltą. Sytuacja w grupie G niezwykle mocno zależała od wyniku dzisiejszego wyniku Biało-Czerwonych. Wynik otworzył Kamiński, odpowiedział Depay. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Tak wygląda tabela po meczu Polska - Holandia.
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
Po porażce Finlandii z Maltą wiedzieliśmy już, że Polska nie zajmie miejsca niższego niż drugie. To oznaczało, że podopieczni Jana Urbana mieli już zapewniony minimum udział w barażach. O więcej ciężej było myśleć, bo jedyną choć trochę realną drogą do bezpośredniego awansu było zwycięstwo z Holandią oraz odrobienie aż trzynastu bramek.
Zobacz wideo Kosecki o relacjach z Urbanem: Czasami bałem się do niego podchodzić
Przez większość pierwszej połowy można było mówić o tym, że Polska gra z Holandią jak równy z równym. Rywale nieco przeważali, ale więcej konkretów zaprezentowali podopieczni Jana Urbana. Pod koniec pierwszej połowy jedną z wypracowanych sytuacji wykorzystał Jakub Kamiński.
Niestety, chwilę po przerwie Holendrzy odpowiedzieli. Depay dobił strzał Malena. Jednak Polacy wciąż walczyli do upadłego. Choć widać było że to goście są lepsi piłkarsko, tak pełne zaangażowanie minimalizowało różnice w umiejętnościach. Nie udało się jednak przechylić szali zwycięstwa na korzyść Biało-Czerwonych. Maurizio Mariani zagwizdał po raz ostatni, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Sytuacja Polaków. Baraże nieuniknione.
Nawet zwycięstwo nad Holandią nie oznacza, że Polska jest faworytem do bezpośredniego awansu na mundial, aczkolwiek tylko taki wynik mógł przedłużyć jakiekolwiek nadzieje. Sytuacja jest prosta. Polska w meczu z Maltą musi zdobyć więcej punktów niż Holandia z Litwą. Jeżeli jednak obie reprezentacje będą miały po tyle samo punktów po ośmiu grupowych meczach, zadecyduje bilans bramek. Ten jest zdecydowanie na korzyść Oranje.
Niestety, jedynie wygrana z Holandią przedłużyłaby jakiekolwiek nadzieje na wywalczenie bezpośredniego awansu na mistrzostwa świata. Remis co prawda nie jest definitywnym zamknięciem szans Polaków na zwycięstwo w grupie G, jednak trudno sobie wyobrazić by to się mogło wydarzyć. Holendrzy musieliby bowiem przegrać z Litwą, a Polacy pokonać Maltę i odrobić aż trzynaście bramek straty.
Niestety, jedynie wygrana z Holandią przedłużyłaby jakiekolwiek nadzieje na wywalczenie bezpośredniego awansu na mistrzostwa świata. Porażka ostatecznie rozstrzyga sytuację w grupie G. To nasi dzisiejsi rywale mogą już cieszyć się z pewnego wyjazdu do Ameryki. Nam pozostaje walka w barażach, które odbędą się pod koniec marca 2026 roku.
Polska - Holandia 1:1 (1:0)
Bramki: Kamiński (43.) - Depay (47.)
Tabela grupy G:
- Holandia - 7 meczów, 17 punktów, bramki: 23:4 - awans na mistrzostwa świata
- Polska - 7 meczów, 14 punktów, bramki: 11:5 - udział w barażach
- Finlandia - 8 meczów, 10 punktów, bramki: 8:14
- Malta - 7 meczów, 5 punktów, bramki: 2:16
- Litwa - 7 meczów, 3 punkty, bramki: 6:11

2 godziny temu
4




English (US) ·
Polish (PL) ·