Bycie synem Ronaldinho nie jest łatwe. Niektórzy oczekiwali, że Joao Mendes zrobi wielką karierę na miarę ojca, a tymczasem jego wejście do wielkiego futbolu jest zdecydowanie wolniejsze. Sam zainteresowany powiedział, jak radzi sobie z ogromnym zainteresowaniem ze strony kibiców.
Instagram: @_mendesjoao_
Ronaldinho to jeden z największych magików w historii futbolu. Na jego grę patrzyło się z wielką przyjemnością, a w szczycie kariery był najlepszym piłkarzem świata. W 2005 roku odebrał Złotą Piłkę. Był graczem, który w pojedynkę potrafił odwracać losy rywalizacji. "Ronnie" obecnie bawi się futbolem w meczach pokazowych i tam widać, że magii nie stracił. Brazylijczyk ma mnóstwo fanów, więc nie dziwi, że ci byli zainteresowani tym, jak na boisku będzie się prezentował jego syn.
Zobacz wideo Adam Nawałka w Wieczystej Kraków? Kosecki: Są ambicje, ale nie wiem, co na to trener
Mendes mówi wprost. "Nie czuję żadnej presji"
Joao Mendes chciał iść w ślady ojca. Grał w młodzieżówce Barcelony, a to wyjątkowy klub dla jego taty. Nie przebił się jednak do pierwszej drużyny. 20-latek ma także za sobą nieudaną przygodę w Burnley. Obecnie jest piłkarzem Hull City U-21. To pokazuje, że czasami ciężar porównań przyćmiewa obiecujące kariery i ekscytujące projekty.
Mendes przyznaje, że nie zamierza się poddawać i wierzy, że jego kariera wystrzeli. Zasugerował, że robi wszystko, by "odciąć" się od sławy ojca.
- Nie czuję żadnej presji. Zawsze jasno dawałem do zrozumienia, że ja to ja, a on to on … To normalne, że jestem postrzegany jako jego syn, ale to nie wpływa na mój styl gry. W ogóle mi to nie przeszkadza - wyjaśnił w wywiadzie dla BBC Radio.
Syn Ronaldinho z prostym przekazem. "Muszę być szczęśliwy, grając w piłkę"
Kiedy Mendes mieszkał w Barcelonie, to nasilały się porównania do ojca, z czego zdaje sobie sprawę rodzina. 20-latek podzielił się tym, co jego najbliżsi sądzą o tym zamieszaniu.
- Cała moja rodzina ciągle mi powtarza, że nie powinienem słuchać tego całego hałasu. Muszę być po prostu szczęśliwy, grając w piłkę nożną - dodał.
Brazylijczyk jest szczęśliwy, że Hull dało mu szansę po nieudanej przygodzie w Burnley. - Ciężko pracuję, żeby wywalczyć sobie miejsce w składzie. Moim głównym celem jest awans do pierwszej drużyny - zakończył.

20 godziny temu
5




English (US) ·
Polish (PL) ·