Polski sędzia wydał wyrok ws. Szczęsnego. "Będę kontrowersyjny"

1 tydzień temu 11

Wojciech Szczęsny wpuścił aż trzy gole, a jego FC Barcelona zaledwie zremisowała z Club Brugge 3:3 w 4. kolejce Ligi Mistrzów. Niewiele jednak brakowało, by z Brugii wyjechała nawet bez jednego punktu. A wszystko przez zamieszanie, jakie w 91. minucie sprokurował nasz bramkarz.

Zobacz wideo Szef Światowej Agencji Antydopingowej: Przypadek Igi Świątek był szczególny. Nauka dla sportowców: zbierajcie paragony

Burza po akcji ze Szczęsnym. Kwestionują decyzję sędziego

35-latek we własnym polu karnym próbował kiwnąć napastnika rywali Romeo Vermanta. Efekt był jednak taki, że gracz Brugii wślizgiem odebrał mu piłkę i trafił do pustej bramki. Początkowo sędzia Anthony Taylor trafienie zaliczył i wydawało się, że Club Brugge wygra to spotkanie 4:3. Wtedy do akcji wkroczył jednak VAR. Angielski arbiter został wezwany do monitora i gdy zobaczył akcję raz jeszcze, uznał, że Vermant faulował Szczęsnego, więc gola anulował.

Sytuacja wzbudziła olbrzymie kontrowersje. Z decyzją sędziów nie zgadzał się, chociażby zdobywca Złotej Piłki Marco van Basten. - Club Brugge został okradziony. Wynik 4:3 powinien pozostać. Tam nie było faulu na Szczęsnym! On go nawet nie dotknął - grzmiał na antenie holenderskiej telewizji Ziggo Sport. Do sprawy odniósł się także były polski sędzia i ekspert Canal + Sport Adam Lyczmański.

Lyczmański nie wahał się ws. Szczęsnego. "Dla mnie nie ma znaczenia"

Zapytany o zdarzenie z 91. minuty, nie pozostawił żadnych złudzeń. - Absolutnie dla mnie nie jest to faul na Szczęsnym. Będę kontrowersyjny, bo chodzi o naszego Wojtka, ale jestem obiektywny i dla mnie nie ma znaczenia, kto gra czy sędziuje. Zadam pytanie - czy przy sytuacji bramkarza możemy mówić o dryblingu? Ja nie widzę tutaj faulu. Uważam, że jest to faux pas sędziów - stwierdził wprost w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

A zatem wedle Lyczmańskiego Szczęsnemu się upiekło, a poważny błąd popełnił nie tylko bramkarz, ale też sędziowie. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3. Dzięki niemu FC Barcelona z siedmioma punktami na koncie zajmuje 11. miejsce w tabeli Ligi Mistrzów.

Przeczytaj źródło