Eric Abidal jest legendą m.in. FC Barcelony. W 2011 roku, kiedy jeszcze był aktywnym piłkarzem, przeszedł przeszczep wątroby. Zdiagnozowano u niego guza i konieczna była operacja. Po dwóch latach wznowił karierę i rozegrał jeszcze 1,5 sezonu. Aktualnie jest dyrektorem sportowym Al Wasl ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Zobacz wideo Robert Lewandowski przygasa? Żelazny: W meczach kadry on po prostu nie mógł więcej
Abidal dementuje doniesienia o... rzekomej śmierci
W mediach społecznościowych pojawiły się rzekome informacje o śmierci byłego piłkarza. Francuz miał umrzeć po drugim przeszczepie wątroby. "Były obrońca Barcelony i reprezentacji Francji zmarł z powodu powikłań po niedawnym drugim przeszczepie wątroby, będącym konsekwencją jego długiej walki z rakiem wątroby" - pisano. Jak się jednak okazało, to wszystko były fake newsy i do nich musiał się odnieść sam... Eric Abidal.
"Oficjalne oświadczenie. Niektóre plotki nigdy nie powinny się pojawić. Jestem tutaj, z moją rodziną I czuję się dobrze. Szacunek jest kluczowy. Dla wyjaśnienia – czuję się dobrze, żyję I jestem zdrowy. Dziękuję za wasze wsparcie. Skoncentrujmy się na tym, co naprawdę ważne. Dziękuję za wasze wyrazy troski" - napisał na Instagramie.
Zobacz też: Jest reakcja w Niemczech na wyczyn Lewandowskiego. Oto co napisali
Jak podaje kataloński "Sport" do tych informacji o rzekomej śmierci Erica Abidala odniosła się również jego żona - Hayet. "Fake newsy. Nie, Eric nie umarł. Dzięki Bogu" - oświadczyła.
Eric Abidal zakończył karierę w Olympiakosie w 2014 roku. Wcześniej występował w AS Monaco, FC Barcelonie, Olympique Lyon czy Lille. W latach 2004 - 2014 rozegrał 66 meczów w reprezentacji Francji. Był nominalnie lewym obrońcą, ale grał także na środku defensywy. W tym czasie zdobył dwie Ligi Mistrzów, cztery mistrzostwa Hiszpanii, trzy Superpuchary Hiszpanii, trzy mistrzostwa Francji, dwa Superpuchary UEFA, dwa Klubowe Mistrzostwa Świata oraz mistrzostwo Grecji.