Mistrz Australian Open zakończył karierę przed trzydziestką i został... prawnikiem

20 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

O Horanskym zrobiło się głośno w 2011 roku, kiedy w parze z Jirim Veselym wygrał juniorski turniej Australian Open w grze podwójnej. Były reprezentant kraju w Pucharze Davisa bardzo szybko, bo jeszcze przed ukończeniem trzydziestego roku życia, zrezygnował jednak z zawodowego sportu, tłumacząc się wypaleniem.

ZOBACZ TAKŻE: Tenisowy skandalista skrytykował Alcaraza. "Śmieszą mnie jego komentarze"

W rozmowie z dziennikiem "Novy cas" przyznał, że największym błędem w jego sportowej karierze było... zbyt długie upieranie się przy pozostawaniu w rozgrywkach juniorskich.

- Warto mieć przy sobie doświadczonego trenera, który przeszedł tę drogę i wie, jak przygotować zawodnika do tego, co czeka go w trakcie kariery. Jednym z moich największych błędów było to, że zbyt długo grałem w juniorach. W tamtym czasie sam tego chciałem, ale kto wie, jak potoczyłaby się moja kariera, gdyby ktoś doświadczony doradził mi, żebym wcześniej przeszedł do seniorów - powiedział Horansky.

Słowak bardzo szybko odnalazł się poza sportem. Filip Horansky został... prawnikiem, a pierwsze szlify w tym kierunku zdobywał jeszcze w trakcie tenisowej kariery.

- Kiedy podróżujesz po świecie lub spędzasz znaczną część życia w hotelach, masz mnóstwo wolnego czasu. Każdy z nas sam decyduje, jak go spożytkuje. Ja lubiłem czytać, a ponieważ pochodzę z prawniczej rodziny, bo zarówno mój ojciec, jak i brat, są prawnikami, ja też postanowiłem iść w tym kierunku - zdradził były tenisista.

Filip Horansky w karierze zwyciężył w jednym singlowym i jednym deblowym turnieju cyklu ATP Challenger Tour. Ponadto wygrał jedenaście singlowych oraz cztery deblowe turnieje rangi ITF. W rankingu gry pojedynczej najwyżej był na 161. miejscu (20 maja 2019), a w klasyfikacji gry podwójnej na 431. pozycji (9 maja 2022).

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło