Kafielnikow zaczął mówić o tenisistce wszech czasów. Oto co zrobił ze Świątek

2 dni temu 7

Serena Williams - 23 tytuły wielkoszlemowe i 319 tygodni na miejscu numer 1 w rankingu. Chris Evert - 18 tytułów wielkoszlemowych i 260 tygodni na 1. miejscu. Martina Navratilova - 18 tytułów i 332 tygodnie na szczycie rankingu. Ale dla niektórych żadna z tych tenisistek nie jest najwybitniejszą w dziejach. Taki pogląd ma Jewgienij Kafielnikow, były rosyjski tenisista, lider rankingu ATP i dwukrotny mistrz turniejów wielkoszlemowych.

Zobacz wideo Szef Światowej Agencji Antydopingowej: Przypadek Igi Świątek był szczególny. Nauka dla sportowców: zbierajcie paragony

Rosjanin pominął Igę Świątek. Tego można było się spodziewać

- Wszyscy myślą o Serenie Williams, ale dla mnie numerem jeden wszech czasów jest Steffi Graf. Sposób, w jaki zachowywała się na korcie, czynił z niej po prostu idealną tenisistkę, osobę, którą należy naśladować - powiedział Kafielnikow. Steffi Graf była liderką rankingu przez 377 tygodni, co jest rekordem. Wygrała też 22 turnieje wielkoszlemowe.

- Jeśli jesteś Aryną Sabalenką lub Eleną Rybakiną, kimś, kto chce coś osiągnąć, zostawić po sobie ślad w kobiecym tenisie, myślę, że powinnaś wzorować się na Steffi Graf - dodał.

Można pomyśleć, że nie jest to przypadek, że nie wspomniał tutaj o Idze Świątek, która ma bardzo duże szanse, żeby zostać jedną z najwybitniejszych tenisistek w dziejach. Tyle że Kafielnikow nie jest fanem Świątek. Ba, w przeszłości wielokrotnie w nią uderzał.

Czytaj też: Wieści o Szczęsnym nadeszły prosto z Barcelony

"Czasami się zastanawiam... Czemu do cholery nie brałem sterydów przez całą karierę, żebym mógł grać może 300 meczów rocznie zamiast 170? To naprawdę wstyd, co dzieje się teraz z tenisem. Powinien być dożywotni zakaz dla każdego, kto zostanie przyłapany na stosowaniu zakazanych substancji. Bez wymówek i zero tolerancji" - pisał Rosjanin, odnosząc się do pozytywnego wyniku testu antydopingowego u Świątek. 

Z kolei kiedy Świątek zwracała uwagę na napięty kalendarz, to Kafielnikow wręcz wybuchł. "Ktoś cię zmusza do gry? Wszystko, co ty pi*****sz, to narzekanie! Powiem ci, na co zasługujesz! Zasługujesz na dużo mniejsze wynagrodzenie niż teraz! Co ty na to?" - pisał na Twitterze. 

Iga Świątek ma jeszcze trochę czasu, żeby dorównać najlepszym tenisistkom w dziejach. Polka w wieku 25 lat ma na koncie sześć tytułów wielkoszlemowych, była też liderką rankingu WTA przez 125 tygodni. To siódmy wynik w historii.

Przeczytaj źródło