Jest światową gwiazdą, a nie stać go na mieszkanie. Nie uwierzysz, jak żyje

2 dni temu 7

Wielu zawodowych sportowców cieszy się dostatnim życiem. Ale są dyscypliny, gdzie możesz być złotym medalistą Pucharu Świata, a i tak twoje zarobki nie pomogą ci na przykład w kupnie mieszkania. Taki przypadek właśnie spotkał Sandera Eitrema - jednego z najlepszych łyżwiarzy na świecie. Mieszka on w apartamencie na poddaszu razem ze swoją partnerką.

Sander Eitrem screen YouTube

Jak pisze norweski "Dagbladet", Sander Eitrem jest uważany za jednego z najlepszych łyżwiarzy na świecie na wielu dystansach. Dość powiedzieć, że swojej karierze na dystansie 5000 metrów zdobył złoto w Pucharze Świata i na mistrzostwach świata. Jednak nie oznacza to, że jego życie to mleko i miód. Norwescy dziennikarze odwiedzili go i jego partnerkę, Aurorę Grinden Loevas (również łyżwiarkę) w ich wynajmowanym, nieco ciasnym mieszkaniu na poddaszu.

Zobacz wideo Artur Szpilka szczerze o Tomaszu Oświecińskim: To jest aktor, a nie fighter

Mistrza świata nie stać na mieszkanie. Żyje na poddaszu

- Jeszcze nie zarobiłem wystarczająco dużo, żeby kupić mieszkanie, więc wynajmuję. To wielki cel, żeby kupić mieszkanie. W zeszłym roku miałem niesamowicie dobry sezon i zarobiłem trochę pieniędzy z nagród. Ale nie było to dużo i nie wystarczyło na kupno mieszkania - wyjaśnia Eitrem.

Kwestia mieszkania to jedna rzecz. Ale przy jego zarobkach musi godzić się z tym, że nie zarobi podczas kariery tyle, żeby nie musieć pracować do końca życia. - Zakładam, że będę tu jeszcze przez wiele lat i skończę. Jeszcze nie zacząłem się uczyć. Wtedy wracam do punktu wyjścia. Wielu osobom udaje się połączyć to ze studiami, ale ja nie wiem, czy dam radę. Teraz idę na całość, a potem zobaczymy, co będzie po mojej karierze łyżwiarskiej. Mam nadzieję, że będę miał znane nazwisko i będę mógł dalej się tym zajmować - wyjaśnia.

"Problem trudnej sytuacji finansowej norweskiej elity łyżwiarskiej jest znany od dawna – nawet dla prawdopodobnie najszybszych na świecie łyżwiarzy, którzy mają stalowe nogi" - pisze "Dagbladet". 

- Zanim się osiągnie szczyt, trzeba się namęczyć. W grupie B, a także w niektórych drużynach narodowych, trzeba mieć udział własny, a potem wychodzi się na minus. Utrzymanie formy kosztuje sporo. Jeśli zostanie się jednym z najlepszych w Norwegii i na świecie, będzie lepiej. Ale trzeba sporo poświęcić - mówi Eitrem.

Jakby tego było mało, para niedawno została okradziona. Do ich mieszkania włamał się złodziej i zabrał rower wart około 50 tysięcy złotych. - To rower z najwyższej półki z Tour de France - wyjaśnił Eitrem.

W na IO w Mediolanie Eitrem ma przejechać swoje ulubione dystanse: 5000 metrów, 1500 metrów, 10 000 metrów oraz jazdę drużynową na czas. - To największa rzecz, jaką możesz wygrać. Od dziecka powtarzałem, że chcę zostać mistrzem olimpijskim. To naprawdę znaczyłoby dla mnie wszystko jako łyżwiarza. Potem zobaczę, co z tego wyniknie, jeśli się uda. To zdecydowanie mój cel na ten sezon - mówi Eitrem. Jego partnerka też chce pojechać na igrzyska, ale musi najpierw się zakwalifikować.

IO w Mediolanie rozpoczną się 6 lutego i potrwają do 22 lutego 2026.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło